Daga2_icoNo tak, bo takiej warstwy kurzu, to jeszcze nie widziałam. Otwierając wczoraj swojego laptopa, wysypałam chyba z kilo piachu. Babki można robić! Zakurzone jest wszystko. Sprzęt, jedzenie, oczy, nosy, stoły, samochody, buty, włosy. Fesz-fesz fruwa w powietrzu i wchodzi w każdy zakamarek. Sprawę ratują trochę prysznice – przynajmniej można się po ludzku opłukać...