Project WJ, czyli WyjątkowyJeep (Grand Cherokee WJ)

Wszystko zaczęło się od seryjnego Jeepa Grand Cherokee WJ, który trafił do serwisu MetalPasja na kompleksową przebudowę off-road. Podczas prac tuningowych dżip zyskał zarówno na wyglądzie, jak i charakterze, stając się autem absolutnie wyjątkowym. Jak do tego doszło? 

Początkowym etapem modyfikacji Jeepa Grand Cherokee WJ 4.7 V8 było dopasowanie zewnętrznych elementów doposażenia. Jako pierwszy zamontowany został snorkel Safari. Dolot został uszczelniony, a całość dopasowano z zewnątrz. Następnym krokiem był montaż poszerzeń, koniecznych przy planowanych felgach Dick Cepek Black z dużym minusowym odsadzeniem i oponach MT w rozmiarze 33 cale. Montaż w/w elementów nie jest łatwy, wymaga dużo cierpliwości oraz dokładności. Poszerzenia dotarły w stanie surowym, czyli podkład i kolor należało położyć samodzielnie.

Gdy poszerzenia i snorkel były już gotowe, można było przystąpić do projektowania  autorskich zderzaków, progów, bagażnika itd. Długie godziny, mnóstwo wizualizacji 3d, wykreowało gotowe do realizacji produkty. Przedni zderzak, aby był maksymalnie dopasowany do bryły auta, wymagał ingerencji w pas przedni samochodu. Zderzak „by MetalPasja” - z solidnymi mocowaniami do podłużnic oraz ultramocnymi szarpakami - wyposażony jest w płytę pod wyciągarkę (po raz pierwszy w Polsce zamontowany został  model WARN ZEON 12K), podwójne lampy przednie - halogeny i LED, oraz amerykański bull bar. Jako powłokę lakierniczą wybrana została czarna matowa chropowata struktura, która została naniesiona proszkowo.

Przysłowiową „wisienką na torcie”, jeśli chodzi o modyfikację przodu, było zamontowanie nowych, soczewkowych przednich lamp, które odświeżyły wygląd pojazdu i nadały projektowi drapieżności.

Nadszedł czas na progi oraz bagażnik. Dzięki profesjonalnej giętarce 3D gięcie nie nastręczało trudności. Gotowy rzut produktu w 3D został szybko złożony, co umożliwiło dokonanie pierwszych przymiarek do samochodu. Nowy model progów trochę został podrasowany za sprawą nowych elementów, co zwiększyło ochronę karoserii. Bagażnik wymagał więcej pracy. Duża ilość gięć 3D jak również mnóstwo pożytecznych uchwytów  spowolniło prace.

Kolejnym etapem doposażenia Jeepa był projekt i montaż tylnego zderzaka. Mnogość płaszczyzn widać gołym okiem, produkt miał być wyjątkowy, trudny do skopiowania, bardzo funkcjonalny oraz designerski. Dodatkowe lampy LED CREE, zamontowane w otworach w zderzaku, o niesamowitym strumieniu światła doskonale pomagają na nocnych manewrach. Zderzak  posiada również amerykański hak 2x2 z gniazdem przyczepy. Końcowym etapem było wyposażenie  Jeepa w kilka osłon, m.in. reduktora oraz przewodów paliwowych.

Gdy zakończył się etap prac "metalowych", rozpoczęły się modyfikacje zawieszenia, a raczej... jego całkowita wymiana. Auto otrzymało nowiutki lift zawieszenia, dobierany indywidualnie, adekwatnie do potrzeb klienta. Sprężyny, wahacze, mocowania amorów skrętu, obniżenia przewodów hamulcowych  itd wykonane zostało na zamówienie. Po zestrojeniu i ustawieniu całości efektem był lift 5,5 cala z dużym, jak na założony zestaw, wykrzyżem. Aby ucywilizować auto na asfalcie, pozostawiony został przedni oraz tylny stabilizator.

Końcowy etap tj. brandowanie produktów, dokręcanie i sprawdzenie zawieszenia, instalacja radia CB oraz wielu innych gadżetów terenowych pochłonęły mnóstwo czasu, jednak było warto... Nietuzinkowy WJ opuścił bramy warsztatu. Jak wyszło? Oceńcie sami...

MM, fot. MetalPasja / www.MetalPasja.pl