Organizatorzy rajdu Breslau Poland 2015 pod wodzą Alexa Kovatcheva spędzili ostatnio 3 dni w Polsce, by odbyć rekonesans na podpoznańskim poligonie, gdzie w tym roku rajd zawita po raz pierwszy w swej historii. Ich zdaniem miejsce to pod wieloma względami bije pozostałe poligony na głowę. „Takich bagien, błota i kałuż pełnych wody nie znajdziecie nawet w Drawsku” - donoszą z entuzjazmem.

O nowych terenach organizatorzy piszą pełni zachwytu: „Są wspaniałe! Fantastyczne! Znajduje się tu wszystko, co potrzeba, by zadowolić zawodników zarówno z klasy Extreme, jak i Cross-Country”.

Poligon oferuje między innymi szerokie drogi przez przepiękne lasy, w których poczuć się można niemal jak w bajce. Znajdują się tu również bezkresne, otwarte przestrzenie, przypominające miejscówki ze „starego” Breslau w Sulęcinie i Świętoszowie. Nie brakuje również „afrykańskiego” piasku.

Co istotne, poligon przecina siatka wyasfaltowanych dróg komunikacyjnych, które w trakcie rajdu ułatwią zadanie organizatorom, służbom medycznym, dziennikarzom i oczywiście kibicom.   

Rekonesans pozwolił wstępnie wyznaczyć trasy, które umożliwią ustawienie oesów o łącznej długości aż 400 kilometrów. Alexander Kovatchev jest zachwycony nowymi możliwościami: - Od lat szukamy nowych terenów i tras, ale w tym miejscu jesteśmy dopiero po raz pierwszy - mówi. - Wspaniale jest wrócić do źródeł off-roadu, gdy w terenie podróżowało się ze zwykłą, papierową mapą!

Do rozpoczęcia rajdu Breslau Poland 2015 pozostało już tylko nieco ponad 50 dni. Przypominamy – start odbędzie się w Hohenmoelsen, później zawodnicy będą rywalizować pod Poznaniem, w Bornym Sulinowie i Drawsku. Na koniec szykowana jest mała niespodzianka, którą organizatorzy trzymają jeszcze w tajemnicy niepewni, czy uzyskają na nią pozwolenie. Więcej info na temat tegorocznej edycji rajdu znajdziecie w artykule: Breslau Poland 2015 - przygotowania czas zacząć

text i foto: AreK, ORG - kliknij, by zobaczyć więcej zdjęć z Poznania