Rally Fighter - oszczędna rajdówka???

RF_05To co u nas jest na porządku dziennym – czyli samodzielne projektowanie i budowa auta do off-roadu – w Ameryce wydaje się być czymś niezwykłym. Świadczy o tym przypadek wozu Rally Fighter (tłum. “rajdowy wojownik”), który zaprezentowany został na targach SEMA Motor Show. Stworzone od zera dzieło niewielkiej firmy Local Motors wyróżniało się na tle przebudowanych aut fabrycznych. Amerykanie są dobrej myśli i planują budowę seryjną rajdówki z wykorzystaniem 50 „minifabryk” rozrzuconych na terenie całych Stanów Zjednoczonych…

Rally Fighter to inspirowany wyglądem legendarnego myśliwca Mustang prawdziwy, twardy off-roader stworzony z myślą o rajdach typu baja. Auto ma napęd tylko na tylną oś, a napędzane jest 3-litrowym silnikiem BMW z biturbo o mocy 265 KM i momencie 576 Nm. Napęd przekazuje 6-biegowa skrzynia automatyczna, a zawieszenie charakteryzuje się 18-calowym (!) skokiem, który można regulować. To nie wszystkie rewelacje. Konstrukcja opiera się na przestrzennej ramie rurowej, która – otoczona karoserią z termoplastycznych mieszanin polimerowych i karbonu – sprawia, że drogowy Mustang P-51 waży zaledwie 1451 kg.

Rally Fighter to zawodowy ścigant, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by jeździł po mieście czy wybrał się na rekreacyjną wycieczkę. Auto ma zaskakująco nieduży apetyt na paliwo – na autostradzie spala średnio 6,5 l/100 km, a podczas jazdy po bezdrożach tylko 7,8 l/100 km. Aż trudno w to uwierzyć… Cena – też nieduża – 50 tysięcy dolarów.

Czy Rally Fighter zawojuje rajdy baja? Musiałby kosztować dużo więcej… Ale konstruktorzy auta planują zrobić na nim interes, oferując jego błyskawiczny montaż i dystrybucję w całych Stanach Zjednoczonych. 41 klientów już złożyło zamówienia...
AK

(10/11/2009)

{artsexylightbox autoGenerateThumbs="true" path="images/stories/Newsy/RallyFighter" previewHeight="67"}{/artsexylightbox}