Kolejne wieści nadchodzą od organizatorów Africa Race – imprezy Huberta Auriola, który rzucił rękawicę Dakarowi, ogłaszając powstanie konkurencyjnego maratonu terenowego w Afryce. Termin i trasa imprezy są zbieżne z poprzednimi edycjami Dakaru, który przeniesiony został do Ameryki Południowej. Niedawno swój udział w rajdzie potwierdził słynny Jean Louis Schlesser.

Na liście startowej znajdują się już 68 samochody, 34 motocykle i 16 ciężarówek. A to jeszcze nie wszyscy. Na rajd można się zapisywać jeszcze przez miesiąc. Jak na debiutancką imprezę już aktualny wynik wygląda imponująco.

Dakar 2008 odwołano w związku z doniesieniami płynącymi z Mauretanii, jakoby tamtejsi terroryści przygotowywali zamach na uczestników imprezy. Odbudowa zaufania do tego regionu to jeden z priorytetów zarówno Auriola, jak i władz Mauretanii. W ubiegłym tygodniu organizatorzy Africa Race otrzymali zapewnienie od przewodniczącego rady państwa Mohameda Ould Abdela Aziza o pełnym wsparciu jego rządu dla ich przedsięwzięcia. Piaski Mauretanii są bez wątpienia kluczowym argumentem Africa Race, chcącego przyciągnąć na start  zawodników oddanych Dakarowi. Nigdzie na świecie nie ma takich wydm.

AK
(16/10/2008)