850 KM w akcji, czyli propozycja dla koneserów

Są filmy, które nie mają scenariuszy... A może mają, ale trudno uwierzyć, by ich długość przekraczała trzy linijki tekstu. W takich filmach nie chodzi o intrygę, dramat, błyskotliwe dialogi czy wyraziście zarysowane sylwetki postaci. Ich celem jest... kontemplacja.

Siedem minut – tyle trwa „Recoil”, w którym główną rolę zagrał BJ „Ballistic” Baldwin – gwiazdor amerykańskiego off-roadu, dorównujący za oceanem popularnością Robbiemu Gordonowi czy Shannonowi Campbellowi. Baldwin, owszem, „gra”, wraz z nim „gra” również ponętna modelka, ale już w 42. sekundzie filmu wiemy, co jest właściwym celem nakręcenia tegoż obrazu. Jest nim... utrwalone na celuloidzie (lub w pikselach) piękno 850-konnego Trophy Trucka o 34-calowym skoku zawieszenia, który pomyka chyżo po pustyni Mojave. „Scenarzysta” próbował przy okazji coś wymyślić: przeskok nad Nissanem GT-R (przy prędkości 241 km/h), zemsta na rywalce, wizyta w kasyno... Ale i tak wszyscy wiedzą, o co tu chodzi i po co ów film powstał. Scenarzyście proponujemy zmienić zawód, a Trophy Truckowi przyznajemy Oskara za rolę pierwszoplanową!
MM