W niedzielę rusza Desafio Ruta 40. Na starcie m.in. Nani Roma, Marc Coma i Rafał Sonik

2013_NaniRoma_86535Rafał Sonik będzie jedynym Polakiem na starcie argentyńskich zawodów Desafio Ruta 40, zaliczanych do cyklu Dakar Series i jednocześnie Pucharu Świata FIM. Rajd rozpocznie się w niedzielę 16 czerwca, a zakończy się tydzień później, w sobotę 22 czerwca. W roadbooku opisana jest trasa o długości blisko 3000 km, z czego oesy będą liczyły prawie 1600 km.

Na bezdroża Argentyny i trasę wiodącą z San Salvador de Jujuy do San Juan wyjedzie w sumie 145 zawodników. W klasie samochodów (zdominowanej przez Argentyńczyków) faworytem jest jednak cudzoziemiec – Nani Roma, który wystartuje MINI All4 Racing. Jego najgroźniejszym konkurentem będzie jego kolega z zespołu X-Raid Orlando Terranova, który również poprowadzi MINI. Znakomita większość pozostałych rajdowców to reprezentanci Argentyny; najlepsi z nich pojadą Toyotami Hilux, VW Amarok i Fordem Ranger II.

O ile X-Raid jest zdecydowanym faworytem w klasie samochodów, o tyle rywalizacja motocyklistów zapowiada się dużo bardziej interesująco. Na sukces liczą na pewno zawodnicy fabrycznego KTM Red Bull Team, wśród nich wielokrotny zwycięzca Dakaru – Marc Coma, a także Francisco Lopez i Kurt Caselli. Ich godnymi rywalami będą m.in. David Casteu (Yamaha), Paulo Goncalves (Speedbrain 450 Rally) i Helder Rodrigues (Honda). Szkoda, że na starcie zabrakło Kuba Przygońskiego, który w ubiegłym roku ukończył rajd na 2. miejscu, a także Tadeusza Błażusiaka.

Sonik_DesafioW klasie quadów o wygraną walczyć będzie aktualny lider Pucharu Świata, Rafał Sonik. - Nastawiam się na Argentynę ostrożnie i moim głównym celem jest nie stracić cennych punktów – mówi krakowianin. - Będę się oczywiście starał wygrać każdy etap, ale jeśli będzie to wyzwanie wymagające zbyt dużego szaleństwa, to przyjmę taką taktykę, by utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Jego najtrudniejszym przeciwnikiem będzie prawdopodobnie Pablo Copetti. – Wygrywałem już z nim etapy i nie obawiam się tej rywalizacji – ocenia Sonik. - Na trasie będzie wielu zawodników, więc i różnice czasowe mogą okazać się znaczne. Trzeba będzie walczyć o każdą sekundę, by utrzymać dobrą pozycję przed kolejnym w kalendarzu, podwójne punktowanym rajdem Brazylii. Trzeba jechać mocno, ale rozważnie. Będzie bardzo zimno, momentami mroźno, mokro i błotniście. W takich warunkach, w Ameryce Południowej jeszcze się nie ścigałem, ale kto nie przejechał kultowej Ruta 40 nie jest prawdziwym offroadowcem.
MM