Sertões International Rally 2012 – karnawał Peterhansela

167503_259805_107_rs12_marcelomaragni_010545_altaW sobotę rozpoczęła się 20. edycja brazylijskiego Sertões International Rally – rajdu, który w ostatnich latach wielu czołowych kierowców traktowało jako kapitalny trening przed południowoamerykańskim Dakarem (tym bardziej że rajd zaliczany był do Pucharu Świata FIA). W Brazylii startowali niegdyś m.in. Nasser Al-Attiyah, Giniel de Villiers, Carlos Sainz i Krzysztof Hołowczyc. W tym roku jedynym kierowcą ze światowej czołówki w Sertões jest Stephane Peterhansel – murowany kandydat do zwycięstwa.

Na drodze do wygranej Peterhanselowi stanąć mogą tylko dwaj zawodnicy - obaj z Brazylii: Guilherme Spinelli jeżdżący Mistubishi Racing Lancerem oraz Riamburgo Ximenes startujący X-raidowym BMW X3 CC. Reszta kierowców – w 98% z... Brazylii – to zawodnicy „innej ligi”, uwielbiający ponad wszystko walory Mitsubishi L200. Jeśli Peterhansel 167503_259803_20120819marcelomaragnifotoarena320409uniknie wpadek, nie powinien mieć problemów ze zwycięstwem. Przegrać może tylko na własne życzenie.

Zawody rozpoczęły się w sobotę i potrwają do 29 sierpnia. W tym czasie rajdowcy pokonają 4840 kilometrów po bezdrożach Brazylii. Sobotni prolog bez kłopotu wygrał Peterhansel przed Spinellim i Ximenesem. Niedzielny etap został przerwany z powodu zbyt głębokiego brodu, który zatrzymywał samochody – oes o długości 176 km został skrócony do 57,7 km. W chwili zakończenia zmagań na prowadzeniu był Spinelli przed Ximenesem i Fellipe Bibasem. Peterhansel był czwarty z 2-minutową stratą do prowadzącego.

AK, fot. Marcelo Maragni, Theo Ribeiro / Fotoarena