Na Bałkanach, mimo że czas płynie wolniej i nikt się nie spieszy, dzieje się zadziwiająco wiele. Wydarzeń może i małych, nieznaczących, ale składających się na całą mozaikę wrażeń, wspomnień, kolorów i zapachów – to wszystko, co powoduje, że chce się tam wracać co roku. Nieważne jak, może to być 4x4, osobówka, motocykl, rower, czy też (a może przede wszystkim) lokalne publiczne środki lokomocji – każda droga jest dobra, nie zawsze trzeba dużych pieniędzy - do celu można dotrzeć na tysiąc sposobów. Ważne tylko, by go mieć, nie zgnuśnieć w kapciach przed telewizorem, nie poddać się narzuconemu nam nieprzypadkowo schematowi: praca-kredyt-mieszkanie-rozsądny rodzinny samochód-tv 40 cali-zakupy w markecie-wczasy w Egipcie.