Szukasz Jeepa Cherokee XJ w dobrym stanie? Możesz mieć kłopot, bo ostatnie egzemplarze zeszły z taśmy produkcyjnej 10 lat temu… Ale nie czas, by się załamywać – nawet dziś możesz kupić nowego, „kwadratowego” Cherokee XJ prosto z salonu! Jedyny kłopot w tym, że salon ten mieści się… w Chinach. Kopię amerykańskiego Jeepa produkuje tam Beijing Auto Works, a auto sprzedawane jest ponad nazwą BAW Qishi S12. „Qishi” znaczy „rycerz”…

Beijing Auto Works to jeden działów wielkiego koncernu Beijing Automotive Industry Corporation (BAIC). Firma zajmuje się nie tylko produkcją „Rycerza”, ale m.in. również twórczo kopiuje Saaba 9-3 oraz Mercedesa Klasy B. Dla porządku należy dodać, że poprzednikiem  BAW-a Qishi S12 był Beijing-Jeep Cherokee, czyli chiński Cherokee, konstruowany w latach 1984-2009, będący owocem współpracy joint-venture BAIC oraz Jeepa (AMC i Chrysler).

Zaprezentowany w połowie stycznia 2011 BAW Qishi S12 to nic innego jak Cherokee po faceliftingu i zmodernizowanym wnętrzem. Auto dostępne jest z nowymi silnikami 2.0 l (122 KM) oraz 2.2 l (141 KM); obie jednostki współpracują z 5-biegowym manualem. Samochód może być wyposażony w napęd na 2 lub 4 koła. Wcześniejszy Beijing-Jeep Cherokee posiadał amerykańskie jednostki – dobrze nam znane 2.5- i 4.0-litrówki.

Ceny wahają się w przedziale 78.800 - 93.800 juanów, co oznacza przyzwoite 11.940 - 14.200 dolarów. Trzeba chyba żałować, że salon sprzedaży tak daleko…
AreK, fot. auto.sohu.com