456 kilometrów mają dziś do pokonania zawodnicy startujący w rajdzie Dakar. Choć trasa zapowiada się piekielnie ciężka, osiągnięcie jej mety oznacza początek jednodniowych wakacji nad Oceanem Spokojnym. Warto więc nie poddawać się! Na początku trasa prowadzić będzie po niebosiężnych wydmach Atacamy, potem pojawią dna wyschniętych, słonych jezior, a pod koniec na zawodników czeka zabójcza dawka fesh-feshu - drobnego jak pył piasku, który wciska się w każdą szczelinę i w którym nic nie widać. Wyprzedzanie rywali, a także wypatrywanie dziur na trasie będzie więc szczególnie trudnym zadaniem.Twitter