Do 3. razy sztuka. Elektryczna Acciona 100% EcoPowered znów powalczy o metę Dakaru

Ariel Jatón w styczniu 2017 podejmie kolejną próbę, by stać się pierwszym zawodnikiem, który osiągnie metę Dakaru za kierownicą całkowicie elektrycznego auta. W ubiegłym roku był już blisko  - odpadł na 11. etapie.

CZYTAJ TAKŻE: Łotewski OSCar eO - pierwsza elektryczna terenówka w historii Dakaru | Elektryczny Oscar eO osiągnął metę Dakaru!


photo 2 MDAriel Jatón i Tito Rolón nie poddają się i chcą zrealizować marzenie inżynierów z hiszpańskiej firmy Acciona, którzy zbudowali pojazd napędzany wyłącznie silnikami elektrycznymi. Nie udało się w roku 2015, gdy auto poprowadził Albert Bosch, który zmuszony był jednak wycofać się już na drugim, bardzo wymagającym etapie. Rok później, na znacznie łatwiejszej trasie, Ariel Jatón pożegnał się z rajdem na dwa dni przed zakończniem zmagań. W edycji 2017 musi się udać! Tym bardziej że auto zostało udoskonalone, a ciężar podwozia i akumulatorów zmalał, co może okazać się decydującym czynnikiem w starciu z wydmami.

Ariel Jatón podobnie jak przed rokiem pomyślnie zaliczył już ostatni sprawdzian, którym był tygodniowy Rajd Maroka. - Jesteśmy dobrej myśli! - mówi kierowca. - Ubiegłorczne doświadczenie, gdy pokonaliśmy ponad 80% trasy, jest dla nas dowodem, że jesteśmy w stanie osiągnąć metę. Czujemy się dumni, wysyłając rewolucyjne przesłanie: nasze ślady odciskamy na trasie Dakaru, ale nie w naturze!

Dodajmy, że w roku 2012 na mecie Dakaru zameldował się już pojazd elektryczny – był nim łotewski OSCara eO, w którym był jednak zamontowany silnik elektryczny. Zawodnicy korzystali z niego, gdy akumulatory wymagały podładowania. Hiszpańska terenówka nie posiada jednak tego rodzaju “koła ratunkowego”.

MM, fot. A.S.O./ Jesús Renedo  

Infografia EN

.