Dakar 2018: 77-letni Yoshimasa Sugawara nie myśli o emeryturze

Piłkarze na sportową emeryturę odchodzą w wieku trzydziestu kilku lat, kolarze dociągają do czterdziestki, a off-roaderzy... ani myślą o siedzeniu w pantoflach z gazetą lub przed telewizorem. Przykładów można by mnożyć, ale prawdziwym rekordzistą jest 77-letni Yoshimasa Sugawara, który  już w najbliższą sobotę po raz 35. stanie na starcie rajdu Dakar.


Piłkarze na sportową emeryturę odchodzą w wieku trzydziestu kilku lat, kolarze dociągają do czterdziestki, a off-roaderzy... ani myślą o siedzeniu w pantoflach z gazetą lub przed telewizorem. Przykładów można by mnożyć, ale prawdziwym rekordzistą jest 77-letni Yoshimasa Sugawara, który  już w najbliższą sobotę po raz 35. stanie na starcie rajdu Dakar.  

Urodzony w 1941 roku Japończyk Yoshimasa Sugawara jest absolutnym rekordzistą pod względem liczby występów w Dakarze, z którym nie może się równać nawet sam Stephane Peterhansel. 77-letni kierowca ciężarówki Hino 500 Series swój dakarowy debiut zaliczył w roku 1983, startując wówczas w klasie motocykli. W kolejnych latach zamienił wolant Hondy na kierownicę Mitsubishi Pajero, którym w roku 1991 wywalczył swój najlepszy rezultat w klasie samochodowej – miejsce 22. W końcu jednak zdecydował się przesiąść do ciężarówki marki Hino, której jest wierny aż do dnia dzisiejszego. Na dodatek z doskonałymi wynikami, o czym świadczy siedmiokrotnie zajmowane miejsce na podium Dakaru.

W Dakarze pojawiłem się po raz pierwszy w roku 1983, startując na motocykluwspomina  Yoshimasa Sugawara. – Nie znałem wtedy nawet regulaminu, a prolog pokonałem, wioząc na plecach zapasową oponę. W roku 1992 rozpocząłem starty za kierownicą ciężarówki. Klasa ciężarowa jak dla mnie jest najbardziej interesująca ze względu na modyfikacje, które stosujemy w pojazdach, oraz z powodu samej jazdy, która sprawia mi największą przyjemność.



Dziś  Yoshimasa Sugawara nie jest pretendentem do zwycięstwa, ale na pewno celuje w osiągnięcie mety tego najtrudniejszego rajdu cross-country na świecie. Sztuka ta niemal na pewno mu się powiedzie, zważywszy, że w dotychczasowych 34 występach tylko cztery razy musiał przedwcześnie rzucić ręcznik (co ciekawe nie ukończył żadnego z trzech rajdów, w których startował na motocyklu). Do Sugawary należy między innymi rekord dwudziestu ukończonych z rzędu edycji (w latach 1989-2009). W rajdzie Dakar 2018 u boku swego syna Teruhito, który poprowadzi Hino z numer 511, będzie walczył o powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu, jakim było wywalczenie przez swego następcę zwycięstwa w klasie ciężarówek z silnikami o pojemności poniżej 10 litrów.

- Bardzo cieszę się z sukcesu, jakim było 8. miejsce w generalce wywalczone przed rokiem przez Teruhitomówi nestor rodu. – Pojechaliśmy dokładnie według planu, dzięki czemu zajęliśmy dwa czołowe miejsca w naszej klasie. Wciąż jestem pełen energii! Przepisy Dakaru pozwalają członkom załogi zamieniać miejscami za kierownicą, wielu korzysta z tego na uciążliwych dojazdówkach, ale to nie dla mnie – prowadzę przez cały czas! Rok, który minął, podporządkowałem przygotowaniom do zawodów. W ramach treningu cofnąłem się nawet do korzeni – znów zacząłem startować w zawodach motocyklowych.

AK, fot. Hino Global

Oceń ten artykuł
(0 głosów)