Wydrukuj tę stronę

Startuje Baja Portalegre 500 – finałowa runda Pucharu Świata FIA 2017

październik 27, 2017

Aż 64 auta znalazły się na liście głoszeń 31. edycji rajdu Baja Portalegre 500 – finałowej rundy Pucharu Świata FIA, która dziś rozpoczyna się w Portugalii. W czasie dwudniowych zawodów będziemy ściskać kciuki za dwie polskie ekipy: Adama i Michała Bombów w Bowlerze Nemesis oraz Zbigniewa Jasiewicza i Szymona Gospodarczyka w BMW X3CC.

IMG 20171027 144755Jeszcze przed rozpoczęciem zawodów dowiedzieliśmy już, kto stanął na pucharowym podium w tym roku. Pozycje zwycięzcy – Nassera Al-Attiyaha i zdobywcy 2. miejsca – Kuby Przygońskiego były już niezagrożone. Szóste miejscu w prestiżowym Rajdzie Maroka sprawiło, że na najniższy stopień podium awansował Aron Domżała. Pozycję tę mogli odebrać mu tylko Sheik Khalid Al-Qassimi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Yasir Seaidan z Arabii Saudyjskiej oraz Mohammed Abu-Issa z Kataru, jednak żaden z tych zawodników nie pojawił się jednak na liście startowej ostatniego rajdu sezonu. W tej sytuacji ze startu zrezygnował również Polak, narzekający na kłopoty ze zdrowie,

- Bardzo lubię Rajd Portugalii oraz tamtejsze trasy, ale w zaistniałej sytuacji postanowiliśmy zrezygnować z ostatniego startu – mówi Domżała. – To był długi sezon i mój organizm zaczął już odczuwać jego trudy. Pojawiło się kilka kontuzji, które tylko zaleczyłem, więc teraz czas zająć się właściwą rehabilitacją i przygotowaniami do przyszłorocznych zmagań.

Polski kierowca nie kryje zadowolenia z wyniku, jaki udało mu się „wykręcić” w 2017 roku. – Nasz plan maksimum na pierwszy sezon w T1, zakładał podium Pucharu Świata i udało się! Zrealizowaliśmy cel w 110 procentach. To daje ogromną satysfakcję i motywację, ponieważ zdaję sobie sprawę, że gdybym miał większe doświadczenie uniknąłbym wielu błędów, a dzięki temu, kilka razy sięgnąłbym po lepszy wynik. Byłem bardzo zadowolony z naszego tempa jazdy, ale najważniejsza była nauka i choćby fakt, że zdecydowanie poprawiłem umiejętności prowadzenia samochodu na wydmach.

IMG 20171027 145103Choć na koniec sezonu Pucharu Świata, każdy pyta o dakarowe plany Arona Domżały, młody zawodnik na razie tonuje nastroje. – Ten rajd to ogromne i czasochłonne wyzwanie logistyczne. Trudne do zrealizowania bez partnerów zewnętrznych - szczególnie w klasie T1. Dlatego zaczynam już przygotowania fizyczne, ale do kolejnego sezonu Puchar Świata. Wiem, że ciężko będzie poprawić tegoroczny rezultat, ale na pewno celem będą lepsze wyniki w poszczególnych rajdach – zakończył.

Dwie pozostałe polskie ekipy: Adam i Michał Bombowie oraz Zbigniew Jasiewicz i Szymon Gospodarczyka, nad którymi opiekę serwisową sprawują mechanicy NeoRaid Team, w czwartek zaliczyły badania kontrole, a wieczorem uczestniczyły w ceremonii startu. Najbliższe dwa dni spędzą na szybkich szutrach, rywalizując z mocnymi zawodnikami ze światowej czołówki. Za kierownicą MINI All4 Racing w rajdzie wystartują m.in. Boris Garafulic, Guilherme Spinelli i Michele de Nora. Hummera poprowadzi wicemistrz Polski – Mirek Zapletal, południowoafrykańskiego Forda Rangera – Ricardo Porem i Tomas Ourednicek. Mitsubishi ASX – Miguel Barbosa, a Opla Mokkę – Nuno Matos. Szansę na wysokie miejsca mają również Rosjanie, którzy przygotowali do startu niegrzeszące urodą G-Force'y: Boris Gadasin, Andrey Novikov czy Andrey Rudskoy.
MM, fot. NeoRaid Team, Bomba Rally Raid Team

Końcowa klasyfikacja Pucharu Świata FIA 2017:
Nasser Al-Attiyah (QAT) 300 pkt
2. Jakub Przygoński (POL) 183
3. Aron Domzala (POL) 110
4. Khalid Al-Qassimi (ARE) 105
5. Yassir Seaidan (SAU) 85