Długo przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Nasser Al-Attiyah, dotychczasowy lider zespołu X-Raid, postanowił zamienić MINI All4 Racing na Toyotę Hilux Overdrive. W odwrotnym kierunku powędrował Yazeed Al-Rajhi, jeden z najbardziej obiecujących zawodników belgijskiego zespołu, który w zbliżającym się rajdzie Abu Dhabi Desert Challenge zadebiutuje za kierownicą MINI.

X-Raid Team z dumą poinformował o zaangażowaniu Saudyjczyka, zapominając jednocześnie o... godnym pożegnaniu Al-Attiyaha, który wywalczył dla zespołu jeden z największych sukcesów, czyli zwycięstwo w Dakarze 2015. No chyba że uznał to jedynie za nic nieznaczące "wypożyczenie" swojego zawodnika na kilka rajdów... Przejście Nassera do Overdrive można zinterpretować jeszcze inaczej - Katarczyk, który znany jest z nieszablonowych działań i chadzania własnymi ścieżkami, być może rozstał się już z X-Raidem, ale nie otrzymał (jeszcze) zaproszenia do zespołu Peugeota, na które (być może) liczy. I aby nie tracić formy i sezonu, postanowił skorzystać z zaproszenia "Fortepiana"...

Koniec dywagacji. Zmiany personalne spowodowały, że Abu Dhabi Desert Challenge 2016 dla fanów off-roadu będzie rajdem niezwykle ekscytującym. Zobaczymy jak Nasser radzi sobie w aucie (teoretycznie) słabszym, a Yazeed w rajdówce (teoretycznie) szybszej. X-Raid trzyma jeszcze jednego asa w rękawie - za kierownicą MINI zadebiutuje jeden z najlepszych amerykańskich off-roaderów: Bryce Menzies! W swojej talii ma również Vladimira Vasilyeva, szejka Khalida bin Faisal Al Qassimiego (dwukrotnego rajdowego mistrza Bliskiego Wschodu), Mikko Hirvonena, Stephana Schotta oraz Kubę Przygońskiego (pilotem Polaka będzie Tom Colsoul). Nie możemy również zapominać o kobiecej duecie Jutta Kleinschmidt - Tina Thörner, który testować będzie Zebrę Buggy (CZYTAJ: Powrót królowej. Jutta Kleinschmidt dołącza do X-Raid Team, by ścigać się Zebra Buggy). Odejście Al-Attiyaha teoretycznie zostało zrównoważone przyjściem Al-Rajhiego oraz Al-Qassimiego, ale nie należy zapominać, że... Książę jest tylko jeden! Siłę zespołu Overdrive stanowią obok Nassera: Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, Fernando Alvarez Castellano i Nuncio Coffaro.

Niespodziankę sprawić mogą również inni zawodnicy, na przykład Katarczyk Yahya Al Helei w Nissanie Pickup wyposażonym w silnik V8 Corvette'y czy Rosjanin Andrey Rudskoy w G-Force nowej generacji.

Liczną reprezentację do Zjednoczonych Emiratów Arabskich wysyła Polska. Obok załogi Orlen Teamu w rajdzie wystartują: Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk w Fordzie Raptorze T2 oraz dwie załogi Polarisów RZR 1000: Aron Domżała i Szymon Gospodarczyk oraz Maciej Domżała i Bartłomiej Boba.

W klasie motocyklowej w szranki staną zawodnicy KTM-a (w tym zwycięzca Dakaru 2016, Toby Price), Husqvarny (m.in. Pablo Quintanilla) oraz Yamahy (Helder Rodrigues). Zabraknie niestety Hondy, ale my będziemy mogli kibicować naszym dwóm reprezentantom: Jakubowi Piątkowi i Pawłowi Stasiaczkowi. W klasie quadów choć rywalizować będzie tylko czterech zawodników, emocji z pewnością nie zabraknie - pojedynek stoczą Rafał Sonik i Ignacio Casale!

Abu Dhabi Desert Challenge wystartuje 2 kwietnia, będzie liczył pięć etapów (+ prolog), a zakończy się 7 kwietnia.
MM