Silk Way Rallye 2009: Volkswageny i długo, długo nic...

vw-090907-1362878 kilometrów przejechali dziś zawodnicy walczący na Silk Way Rallye. Kto spodziewał się, że pokonanie tak długiego dystansu w ciężkim terenie będzie obfitowało w emocje, zwroty akcji, zaskakujące wydarzenia – był w grubym błędzie. Kibice w Kazachstanie, gdzie rajd właśnie dotarł, pewnie ziewają na potęgę, bo zawody toczą się przewidywalnie niczym mecz Brazylia-Polska w nogę. Na czele jadą Volkswageny, z którymi nikt nie jest w stanie nawiązać walki. Jedyny znak zapytania, to który kierowca Race Touarega stanie na najwyższym podium.

Dziś jako pierwszy na metę 580-kilometrowego oesu dotarł Carlos Sainz. 20 sekund za nim – Mark Miller, a kilka minut później Nasser Al Attiyah i Giniel de Villiers. Pierwszego i czwartego kierowcę VW dzieliły 3 minuty! Na mecie oesu na kolejnego kierowcę trzeba było czekać ponad 40 minut. To świadczy chyba jak szybkie są w tym roku Volkswageny, bo Christian Lavieille (piąty na mecie) czy Phillipe Gache (szósty) – do amatorów bynajmniej nie należą. Szkoda że w rajdzie nie startuje BMW X3…

W SWR nie jedzie już niestety Miroslav Zapletal (na zdjęciu), który wycofał się z powodu awarii silnika. To dobra informacja dla tych, którzy wybierają się w ten weekend na Baja Slovakia (choć oczywiście bardziej polecamy wizytę na Transgothice!), bo jest szansa, że zobaczą tam Czecha na starcie.

Polski team TCC, jadący Toyotą Land Cruiser KDJ 120, pokonał dzisiejszy odcinek w czasie 13:34:58 (czas na OS: 08:31:26). Wynik ten zapewnił załodze 29 miejsce w czwartym dniu rajdu Silk Way i 28 pozycję w klasyfikacji generalnej (przeskok w górę o dziewięć pozycji).

- Warunki w trakcie dzisiejszego wyścigu były bardzo zmienne, jednakże konsekwentnie jechaliśmy ustaloną trasą – mówi kierowca TCC Aleksander Sachanbiński. - Część trasy wiodła brzegiem depresji nad Morzem Kaspijskim i musieliśmy przedzierać się przez wyschnięte, słone jeziorka. W stepie głębokie na 30 centymetrów koleiny mocno trzymały auto. Urozmaiceniem trasy były też wydmy. W jednym miejscu straciliśmy kilka minut na wykopanie samochodu z piachu.
AK, fot. VW, ASO, OffroadSport.cz

Klasyfikacja po Etapie 4, Uralsk (KZ) – Beyneu (KZ) 580.95 km/877.53 km SS 05/total

1 Nasser Al-Attiyah/Timo Gottschalk (Q/D), Volkswagen Race Touareg 2, 5h 14m 58s (3), 8h 32m 00s
2 Carlos Sainz/Lucas Cruz (E/E), Volkswagen Race Touareg 2, 5h 13m 05s (1), + 2m 03s
3 Mark Miller/Ralph Pitchford (USA/ZA), Volkswagen Race Touareg 2, 5h 13m 25s (2), + 8m 33s
4 Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D), Volkswagen Race Touareg 2, 5h 16m 17s (4), + 11m 57s
5 Christian Lavieille/Jean-Michel Polato (F/F), Nissan, 5h 54m 11s (5), + 1h 03m 22s
6 Matthias Kahle/Thomas Schünemann (D/D), Honda, 5h 59m 26s (7), + 1h 14m 43s
7 Philippe Gache/Fabrice Gordon (F/F), SMG, 5h 59m 10s (6), + 1h 37m 39s
8 Bernard Errandonea/Jean-Pierre Garcin (F/F), SMG, 6h 28m 32s (11), + 1h 45m 43s
9 Ruslan Misikov/Konstantin Zhiltsov (RUS/RUS), Nissan, 6h 22m 09s (10) + 1h 45m 45s
10 Maris Saukans/Didzis Zarnis (LV/LV), OSC, 6h 17m 57s (9), + 1h 51m 57s
...28 Aleksander Sachanbiński/Arkadiusz Rabiega (PL/PL), Toyota, 8 h 31 m 26s (29), +13 h 34m 58s

{artsexylightbox autoGenerateThumbs="true" path="images/stories/Sport/Silk4" previewHeight="67"}{/artsexylightbox}