I runda Przeprawowych Mistrzostw i Pucharu Polski ATV PZM 4x4 Terenowiec – wiosenna-zimowa przeprawa w Bieszczadach

Po roku przerwy Przeprawowe Mistrzostwa Polski i Puchar Polski ATV PZM powróciły w Bieszczady. W dniach 21-23 kwietnia na terenach ośrodka Natura Park w Stężnicy rozegrano pierwszą z trzech tegorocznych rund najwyższych rangą quadowych zawodów przeprawowych.  Było dużo jazdy, zacięta rywalizacja i przede wszystkim wspaniała, braterska atmosfera.

ATV2017 01 60Gdy niemal w całej Polsce przyroda już w pełni obudziła się do życia i wszędzie było czuć w powietrzu wiosnę, w Bieszczadach matka natura dopiero przecierała oczy i ociężale próbowała wybudzić się z zimowego letargu. Było zimno, deszczowo, a chwilami nawet śnieżnie. Choć może się wydawać, że dla zawodników tej klasy żadne warunki pogodowe nie są straszne, to jednak przy kilkunastogodzinnej jeździe non-stop aura ma bardzo duże znaczenie. Gdy jest zimno i mokro, zmęczenie przychodzi znacznie szybciej, a skala trudności trasy wzrasta logarytmicznie. Potwierdza to fakt, iż żadnemu z zawodników klasy mistrzowskiej nie udało się zebrać wszystkich pieczątek w wyznaczonym 18-godzinnym czasie. W tej klasie najlepszy wynik uzyskali Mistrzowie Polski z 2015 roku, Oskar Pieprzak i Piotr Kurek. Duet ten, po roku nieobecności w rajdach przeprawowych, powrócił na trasy Przeprawowych Mistrzostw Polski ATV PZM 4x4 Terenowiec i udowodnił, że jest bardzo silny. Wiele osób zastanawiało się, czy rok przerwy nie wykluczy ich z walki o najwyższe miejsca. Oni także nie znali przed rajdem odpowiedzi na to pytanie.

– Rok przerwy w Przeprawowych Mistrzostwach Polski, zarówno z mojej jak i z Piotrka strony był spowodowany względami rodzinnymi – tłumaczy Oskar Pieprzak. – Piotrkowi urodził się drugi syn, ja też mam małe dzieciaczki, dlatego już w 2015 ustaliliśmy, że jeśli uda nam się zdobyć mistrzostwo to rok 2016 odpuszczamy. Wracając do Bieszczad i do rywalizacji w Mistrzostwach Polski, obawiałem się, że ten rok przerwy może spowodować, iż tąpniemy w stawce. Chłopaki cały poprzedni rok startowali w zawodach, rywalizując ze sobą, a to niesamowicie napędza, daje energię i tego się obawiałem. Natomiast cały czas byłem na quadzie w ramach szkoleń, które prowadzę, dlatego przyjeżdżając tutaj byłem przekonany, że technicznie, kondycyjnie i siłowo damy radę.

Może się wydawać, iż Pieprzak i Kurek wygrali rundę w Bieszczadach, ponieważ pochodzą z Tatr, a umiejętność poruszania się w górskim terenie wyssali z mlekiem matki. Ale w ich ocenie, nie jest to głównym powodem ich sukcesu.

ATV2017 01 45– Nie możemy wszystkich gór pakować do jednego worka – dodaje Oskar. – Każde góry są inne. Inaczej się jedzie u nas w Zakopanym, gdzie jest dużo skał, mnóstwo kamienia, ale jest trakcja. Inaczej się jeździ w Bieszczadach, gdzie jest bardzo dużo mazi, tzw. młaki bieszczadzkiej i śliskich liści bukowych, które powodują, że w ogóle nie ma trakcji. Na tym terenie wszystko trzeba wykonywać z potężnym zapasem mocy. W górach uczyłem się jeździć, ale umiejętności i doświadczenie zdobyłem na rajdach górskich w Bieszczadach, w Lubiechowej, w Jeleniej Górze. Tam osiągałem najwyższe progi własnych możliwości.

Znacznie łatwiejszą trasę organizatorzy wyznaczyli zawodnikom Pucharu Polski, ale stało się tak w odpowiedzi na głosy uczestników poprzednich edycji Przeprawowego Pucharu Polski ATV PZM. W tej grupie dwa zespoły zdołały zebrać komplet pieczątek na kilka godzin przed upływem wyznaczonego czasu. Tomek Antosiak i Michał Jarczyk, którzy stanęli na najwyższym stopniu podium, do bazy powrócili po 12 godzinach i 35 minutach, natomiast Adam Skonieczko oraz Arkadiusz Jeziorski na mecie stawili się niespełna 2 godziny później.

– Jest to mój drugi start w Przeprawowym Pucharze Polski, pierwszy raz wystartowałem przed rokiem w Drawsku, natomiast Tomek jest debiutantem – mówi Michał Jarczyk. – Razem jeździmy od siedmiu lat. Do udziału w tym rajdzie przekonało nas, że jest dużo jazdy i można wyjeździć się po wszystkie czasy. Ponadto panuje tu świetna atmosfera na trasie, bo wszyscy sobie pomagają i nie ma chorej rywalizacji. Zawsze można liczyć na innych. Nie nastawiamy się na wynik w kolejnych zawodach i nie będziemy nic planować. Zamierzamy przyjechać i bez żadnej spinki robić swoje. Zobaczymy, co los przyniesie.

ATV2017 01 83W sezonie 2017 równolegle z zawodami Przeprawowych Mistrzostw i Pucharu Polski ATV PZM 4x4 Terenowiec będą odbywać się wyprawy Can-am Travel. Jest to nic innego, jak odrębna klasa, która ma być odpowiedzią na dostrzeganą w społeczeństwie miłośników czterokołowców rosnącą popularność turystyki quadowej. Jej ideą nie jest rywalizacja, lecz popularyzacja wypraw quadowych, po niezwykle pięknych i ciekawych zakątkach naszego kraju pod opieką przewodników oraz w porozumieniu z odpowiednimi dla danego rejonu władzami. Podczas pierwszego wyjazdu Can-am Travel uczestnicy mieli do pokonania około 150 km trasy wiodącej przez wiele ciekawych pod względem geograficznym, turystycznym i historycznym miejsc. Quadowcy mieli okazję poznać historię i wnętrze najstarszej w rejonie Karpat cerkwi, której początki sięgają końca XVIII wieku. Zobaczyli, jak wygląda życie i praca przy wypale węgla drzewnego. Dowiedzieli się, na czym polegała “Akcja Wisła” i jak wyglądał jej przebieg. Ponadto, a raczej przede wszystkim odwiedzili na quadach miejsca należące do Nadleśnictwa Lesko dostępne jedynie dla wędrowców i rowerzystów, w tym Przełęcz Żebrak, której wysokość wynosi 816 m n.p.m.

– Jestem świeżym użytkownikiem i posiadaczem pierwszego quada w życiu. Od razu po zakupie, aby nie eksplorować miejsc w okolicach Warszawy, w której mieszkam, zacząłem szukać informacji na temat imprez zorganizowanych, pozwalających pojeździć na quadzie osobom z moim doświadczeniem. Natrafiłem na informacje o Can-am Travel w Bieszczadach. Tak się składa, że poznałem wiele zakątków Polski, ale nigdy nie byłem w Bieszczadach, o których słyszałem wiele pozytywnych opinii. Dlatego szybko podjąłem decyzję o udziale w tej imprezie. Przede wszystkim uważam, że Can-am Travel to idealna formuła dla osób chcących spróbować quadowej turystyki. Zostaliśmy zabrani w niezwykłe miejsca, do których sami nigdy nie uzyskalibyśmy dostępu na quadach. Ponadto mogliśmy poznać charakter i stopień trudności tras uczestników Przeprawowych Mistrzostw i Pucharu Polski ATV PZM 4x4 Terenowiec, a nawet spróbować na nich swoich sił. Osobiście czuję mały niedosyt, bo jako początkujący quadowiec chciałbym jeździć jak najwięcej, ale i tak imprezę uważam za fantastyczną i jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczony – podsumował Marcin Buła, uczestnik klasy Can-am Travel.

Wszystkich zainteresowanych udziałem w Przeprawowych Mistrzostwach i Pucharze Polski ATV PZM 4x4 Terenowiec zapraszamy do śledzenia stron www.atvpolska.pl oraz www.facebook.com/PSC.ATVPolska, gdzie znajdują się wszelkie niezbędne informacje dotyczące rajdów. Kolejne zawody już w dniach 26-28 maja w Jeleniej Górze.

Krzysztof Sutkowski, fot. Bartosz Guz | Adventure Media

Słowo sponsorach i partnerach imprezy
Przeprawowe Mistrzostwa Polski oraz Przeprawowy Puchar Polski to nie tylko prestiżowe tytuły, lecz także najwyższy poziom organizacyjny. Przygotowanie tras, baza noclegowa, zaplecze serwisowe, zabezpieczenie medyczne, nagrody dla zwycięzców - to elementy, na które quadowcy zwracają uwagę, podczas podejmowania decyzji o wzięciu udziału w danym rajdzie. Ale w przypadku imprez sygnowanych logiem ATV Polska uczestnicy zawsze mogli być spokojni o powyższe aspekty.
Ośrodek Natura Park w Stężnicy to jedna z najlepszych baz noclegowych dla quadowców w całej Polsce. Fani czterokołowców są zawsze witani z otwartymi rękami. Co ciekawsze, ośrodek Natura Park będzie udostępniać tracki z minionej rundy Mistrzostw i Pucharu Polski swoim gościom. Każdy może spakować quada, zabrać rodzinę i przyjechać do Stężnicy, na wspólny wypoczynek z możliwością spróbowania swoich sił na trasach rajdowych.
Czynnikiem w dużym stopniu wpływającym na jakość organizacji rajdu jest zaplecze serwisowe. W sezonie 2017 rolę tę powierzono firmie Moto-Moto z Łodzi, która znakomicie wywiązała się ze swoich obowiązków. Nie mniej ważną - jeśli nie najważniejszą - funkcję opieki medycznej nad uczestnikami zawodów pełniła ekipa Offroad Rescue Team, która od zawsze jest na imprezach ATV Polska. Na szczęście chłopaki nie mieli zupełnie nic do roboty, co wszystkich bardzo cieszy. Świadczy to także, że quadowcy Przeprawowych Mistrzostw i Pucharu Polski charakteryzują się dużymi umiejętnościami jazdy w terenie oraz rozwagą.
Nie sposób nie wspomnieć o sponsorach rajdu i ufundowanych przez nich licznych nagrodach. Każdy, kto stanął na podium, nie był w stanie zejść z niego bez pomocy rąk osób trzecich. Sponsor Tytularny - firma 4x4 Terenowiec obdarowała zwycięzców wyciągarkami Superwinch, lampami LED PowerLight oraz linami syntetycznymi PowerLine. Liczne nagrody ufundował także Castrol, reprezentowany przez firmę Arge Paliwa Sp. z o.o., który jest tegorocznym Sponsorem Głównym Przeprawowych Mistrzostw i Pucharu Polski ATV PZM 4x4 Terenowiec. Bony zakupowe oraz opony marki Maxxis wręczyli przedstawiciele sklepu oponyquad.pl, który od lat wspiera rajdy organizowane przez Stowarzyszenie ATV Polska oraz Polski Związek Motorowy. Równie długo sponsorem wspierającym jest firma Garmin, która także była obecna w Stężnicy. Do grona sponsorów w tym sezonie dołączyły sklep Autoradia.pl, będący Oficjalnym Dystrybutorem interkomów FreedConn oraz producent środków czyszczących do pojazdów offroadowych MUDoff - firma Tenzi Sp. z o.o. Z kolei wszyscy uczestnicy klasy Can-am Travel otrzymali nagrody od Taurus Sea Power, polskiego dystrybutora pojazdów BRP/Can-am.
Rajdom przeprawowym spod skrzydła Stowarzyszenia Czterokołowców ATV Polska od zawsze towarzyszą także liczni przedstawiciele prasy. W sezonie 2017 Przeprawowym Mistrzostwom i Pucharowi Polski ATV PZM 4x4 Terenowice patronują: Quadmania, Ścigacz.pl, Terenowo.pl oraz Off-road.pl.