III etap Balkan Offroad Rally 2017 – chwile grozy

Dramatyczne chwile przeżyli na trasie III etapu Balkan Offroad Rally zawodnicy zespołu Solter Rally Team. Na wyjściu z zakrętu, jadąc w kurzu za SSV-em, Toyota Polaków zaliczyła wywrotkę, w rezultacie której Piotr Sołtys trafił na obserwację do szpitala. Nasza załoga choć nie stawiła się na starcie do etapu IV, nie podjęła jeszcze decyzji o wycofaniu się z rajdu.

Do wypadku doszło podczas jazdy w kurzu za rywalem. Polska Toyota weszła z duża prędkością w zakręt, którego profil zacieśniał się. Auto wypadło do rowu, gdzie straciło koło, następnie odbiło się od brzegu i wywróciło na bok. Trochę nerwów Bernarda Afeltowicza i Piotra Sołtysa kosztowało oswobodzenie się z pasów bezpieczeństwa – na szczęście bezpośrednio za nimi nikt nie jechał, bo przy ograniczonej widoczności mogłoby to zakończyć się poważną kraksą. Po wydostaniu się z auta Polacy mogli ostrzegać nadjeżdżające załogi przed autem leżącym w poprzek drogi. Naszym zawodnikom pomocy udzielił zespół medyczny, który zdecydował o wysłaniu pilota na badanie do szpitala. Toyota już przywracana jest przez mechaników do stanu używalności, a zespół wkrótce zdecyduje, czy będzie kontynuował udział w rajdzie. Drugi z polskich duetów samochodowych – Adam Bomba i Michał Bomba zmagania na III etapie ukończył na 26. pozycji ze stratą blisko 52 minut do zwycięskiej załogi z Bułgarii.

Wtorkowy etap był jak na razie najszybszy w tegorocznej edycji rajdu. Zawodnicy mieli do pokonania na czas tylko 142 km, co najlepszym zajęło około 2,5 godziny jazdy. Niektórzy mówili na mecie, że czuli się jakby szusowali na nartach. Szutrowa, niezbyt skomplikowana trasa zachęcała do wciskania pedału gazu i... sprzyjała pomyłkom nawigacyjnym. Przekonali się o tym faworyci: Frank Stensky i Stephan Stensky, którzy szukają drogi, stracili blisko 20 minut do swych najgroźniejszych rywali – Ronalda Schooldermana i Marcela Blankestijna. Nieco mniej kilometrów (111 km) mieli w poniedziałek do pokonania zawodnicy z klasy Extreme, którym zmagania na trasie urozmaicały jednak przeszkody terenowe.

We wtorek rajdowcy kolejny raz pokonają pętlę (po innej trasie) ze startem i metą w Primorsko.
MM