Wydrukuj tę stronę

Paweł "Moli" Moliński: Im gorzej tym lepiej

Moli

PAWEŁ "MOLI" MOLIŃSKI

 

Dyrektor Techniczny MT Rally, szef firmy MOLI

Moja przygoda z off-roadem rozpoczęła się od...

....Willys'a. Ponad ćwierć wieku temu.

Moja pierwsza terenówka:

Teoretycznie jak wyżej, ale jeżdżąca to UAZ 469.

Dotychczas jeździłem w terenie:

Willys'em i Land Roverami: SII, SIIA, 90tką, 110tką, Defenderami 90 i 110, Discovery I, Range Roverem Classic i P38 oraz ciężarówkami: GMC CCKW353 (6x6 rocznik 1944) i MANem (4x4).

Aktualnie jeżdżę:

W najcięższy teren plandekową 90tką, na co dzień RR P38 lub Defem.

Moje wymarzone/planowane auto 4x4:

Ta sama 90tka po wymianie blach i wszystkiego co zmęczone życiem... :)

Off-road to dla mnie...

Mimo że na co dzień praca to wciąż pasja i wypoczynek.

Moje sukcesy/osiągnięcia w off-roadzie:

Dla lubiących statystyki powiem tak: półka pełna pucharów, w tym sporo z numerem 1. Dla opisów tych prawdziwych mało tu miejsca :)

Najlepsza impreza 4x4, w jakiej wziąłem udział:

Pierwszy Stręgielek :) - stopniowana dawka adrenaliny w kameralnym wydaniu. Była taka impreza kiedyś, była...

Najciekawsza przygoda, jaka spotkała mnie w terenie:

Każdy wyjazd jest przygodą jak się ma dobre nastawienie i towarzystwo.

Największe niepowodzenie (wtopa):

Pokonanie na dwudniowej imprezie 800 metrów trasy starym LR-em i zarżnięcie na tym odcinku dwóch wyciągarek, przedniego napędu itd, itp
Stare czasy...

Plany na najbliższy sezon:

Dopiąć organizacyjnie MT Rally, bo to duże wyzwanie, nie tylko dla uczestników :) A potem tradycyjnie wyprawy w świat.

Off-roadowe marzenie: Wyprawa na koniec świata w sprawdzonym i pewnym towarzystwie.
Jeep czy Land Rover: Jesli Jeep to tylko Willys kolejny raz. W pozostalych przypadkach wyłącznie Land Rover :)
Jeśli nie off-road to: Emerytura.
Mój ulubiony serwis/mechanik: Odpowiedź: "następne pytanie proszę", jest w istocie najtrafniejsza, choć mam swiadomość, że powtarzam za Tomkiem :)
Lubię off-road w Polsce za: Bo jeszcze coś się daje tu zrobić, choć lekko nie jest :)
W polskim off-roadzie nie lubię: Zbyt często spotykanego braku szacunku do terenu, ich właścicieli i administratorów, bo z tego często powstają problemy by coś zorganizować.
Off-roader, którego cenię najbardziej Takich osób jest sporo, więc nazwiska nie padną. Jeszcze bym o kimś zapomniał i będzie dym :)
Życiowe motto: Tak jak tytuł mojego pierwszego artykułu w gazecie: "Im gorzej tym lepiej".

fot. Arek Kwiecień, Marcin Gerc / Passion4Travel