TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Minęły zaledwie 2 dni rajdu, a niemal przy wszystkich autach (z nielicznymi wyjątkami) trwają obecnie (niedziela wieczór) prace nad doprowadzeniem ich do stanu używalności. Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że naprawy te są wykonywane w ukropie, stresie i przy wtórze przekleństw. Choć niektóre awarie wyglądają naprawdę poważnie, zawodnicy wykazują godziny podziwu stoicyzm i luz. Muzyczka się sączy (piwko też), co rusz przychodzą nowi koledzy, by opowiedzieć o swoich kłopotach, zewsząd wybuchają salwy śmiechu. Czyli że można ścigać się na poważnie, ale bez zbędnego ciśnienia? Można!
Na trasie jednak – odwrotnie niż w obozie – zawodnicy podchodzą do sprawy całkowicie serio. Nie ma czasu na pogaduszki i drapanie się w głowę. Czas ucieka, a więc rywale również. Zbyt gorąca głowa może jednak zaowocować poważnym błędem. Kto próbował dziś przejechać w poprzek łączkę, która okazała się trzęsawiskiem porośniętym trawą, ten naprawdę mógł się rozczarować. Nawet mocny „mechanik” holujący przez bagno samochód, wydawał się czasem bezradny. W tym miejscy swoją przygodę z tegorocznym Magamem skończyła m.in. załoga Cobry (z tego co wiem – awaria przystawki odbioru mocy i coś jeszcze). Znamienne zaś było zachowanie najmocniejszych załóg rajdu – Graty choć zapewne bez problemu przeorałyby łączkę, poszukały jednak szybszej drogi przejazdu – i ją znalazły! Oto siła spokoju. Wystarczyło trzymać się brzegu, aby dość szybko i bezboleśnie zaliczyć przeszkodę.
Większość dnia, podobnie jak i wczorajszej nocki stała jednak pod znakiem trawersów. Trzeba widzieć oczy zawodników, którzy o nich opowiadają – to rozanielenie przemieszane z respektem! W nocy, gdy widać niewiele, a przez to trudno oszacować nachylenie zbocza, jest już piekielnie trudno. Nawet dzisiaj, w promieniach słońca, niejeden trawers potrafił zatrzymać utytułowane załogi.
Na czele gonią się oczywiście Graty – po niedzielnym etapie prowadzi Łukaszewski przed Kuflem. Niedaleko czai się Kado. Ale i pozostałe załogi mocno naciskają – wszak Grat nie jest autem niezwyciężonym (rok temu udowodnił to… Łukaszewski, wygrywając Jimnym). Dlatego trzeba podkreślić, że na pierwszym z dzisiejszych etapów trzeci czas wywalczył Peczyński, a na drugim szybciej od Kufla pojechali Matejkowski i Soboń. W „generalce” różnice wciąż nie są wielkie – godzinę można łatwo stracić w wyniku byle awarii. Emocji więc nie zabraknie aż do finału, a już w poniedziałek będzie bardzo gorąco – zawodnicy będą rywalizować w rejonie osławionych Bobolic.
Text i foto: Arek Kwiecień / Sigma Pro
Mariusz Godzic:
Wczoraj w nocy szło nam bardzo fajnie. Raz zgubiliśmy się, ale dość szybko odnaleźliśmy trasę. I potem przygody dla nas typowe, czyli boczki: jeden w małym rowku, drugi na trawersie. Bez rolki, nic poważnego, ale straciliśmy przez to w sumie jakąś godzinę. Dziś, za dnia, wszystko szło bardzo sprawnie do czasu, aż dotarliśmy do łączki z rowem pośrodku. W tym rowie złamał się drążek kierowniczy. Zapasowy udało nam się dość szybko zorganizować, ale naprawa zajęła kolejną godzinę. I gdy prawie już byliśmy na mecie, na ostatniej przeszkodzie zmieliliśmy dyfer. Udało się zamknąć etap, a teraz z kilku dyfrów robimy jeden (nie mamy całego na wymianę). Powinno się udać, na dodatek 4xDrive nam pomaga, więc będzie dobrze.
Grzegorz Głowacki:
Po małych awariach na prologu, szybko reanimowaliśmy auto i wystartowaliśmy do nocki. Nocka – super! Było to, co uwielbiamy, czyli trawersy – całe spektrum. Na dodatek mało lagru, mało wody, więc nie mogliśmy narzekać. W pewnym momencie niestety coś chrupnęło i straciliśmy przegub. Kontynuowaliśmy jazdę na blokadzie Ale potem, na prostej drodze, straciliśmy blokadę w tylnym moście i międzyosiową. To już zmusiło nas, by zjechać do obozu, bo w przeciwnym razie musielibyśmy na prostej drodze używać wyciągarki. Do bazy zjechaliśmy po pierwszym etapie i pokonaniu kilkuset metrów drugiego. Oczywiście dostaliśmy dużą taryfę, a mechanicy do 8 rano naprawiali samochód. Po tej naprawie, w dobrych humorach podjeżdżamy na start niedzielnego etapu, a tak odkrywamy, że po prawej stronie również zerwany przegub! Szybka decyzja – zaraz po starcie wracamy do serwisu i wymieniamy przegub. Nie budziliśmy nawet zmęczonych mechaników, tylko sami zabraliśmy się do naprawy. Po 45 minutach robota była ukończona i pojechaliśmy na oes. Na pierwszym lagrze spotykaliśmy trzy utopione auta, w tym Cobrę. Jej załoga poprosiła nas o pomoc. Kolegom się nie odmawia, tym bardziej że mieliśmy już dużą stratę. Wyciągnęliśmy go i pojechaliśmy dalej w swoim tempie. Z tylną blokadą to już zupełnie inna jazda – trawersy pokonujemy bez przepięć, bez asekuracji – sama rozkosz! Aż się chce jechać. Tak należy jeździć: wolno, ale sprawnie, bez taryf.
Magam Trophy 2011 - klasyfikacja generalna po niedzieli:
Pozycja | Nr startowy | Kierowca | Pilot | Klasa | Czas | Strata do lidera | Strata do poprz. |
1 | 9 | Marcin Łukaszewski | Magdalena Duhanik | EXTREME | 3:14:47 | n/a | n/a |
2 | 21 | Robert Kufel | Dominik Samosiuk | EXTREME | 3:23:37 | 0:08:50 | 0:08:50 |
3 | 18 | Jacek Soboń | Mariusz Borowski | EXTREME | 4:01:30 | 0:46:43 | 0:37:53 |
4 | 8 | Paweł Kado | Dagobert Kubis | EXTREME | 4:12:33 | 0:57:46 | 0:11:03 |
5 | 1 | Zbigniew Peczyński | Łukasz Chołuj | EXTREME | 4:21:31 | 1:06:44 | 0:08:58 |
6 | 17 | Artur Owczarek | Roman Popławski | EXTREME | 4:21:46 | 1:06:59 | 0:00:15 |
7 | 19 | Maciej Manejkowski | Jakub Jęch | EXTREME | 4:31:22 | 1:16:35 | 0:09:36 |
8 | 23 | Mariusz Godzic | Jarek Godzic | EXTREME | 6:13:14 | 2:58:27 | 1:41:52 |
9 | 12 | Marcin Francuz | Maciej Tarnowski | EXTREME | 6:41:03 | 3:26:16 | 0:27:49 |
10 | 22 | Andrzej Bruski | Tomasz Dargacz | EXTREME | 6:42:51 | 3:28:04 | 0:01:48 |
11 | 5 | Grzegorz Piestrak | Krzysztof Kuszewski | EXTREME | 9:19:15 | 6:04:28 | 2:36:24 |
12 | 6 | Grzegorz Głowacki | Maciej Radomski | EXTREME | 9:24:13 | 6:09:26 | 0:04:58 |
13 | 14 | Jacek Matyszczuk | Sebastian Matyszczuk | EXTREME | 10:04:42 | 6:49:55 | 0:40:29 |
14 | 20 | Carsten Danne | Mateusz Sicinski | EXTREME | 12:20:06 | 9:05:19 | 2:15:24 |
15 | 10 | Kamil Konefał | Paweł Assman | EXTREME | 13:14:52 | 10:00:05 | 0:54:46 |
16 | 16 | Arkadiusz Szamszon | Jakub Krysa | ADVENTURE | 17:31:18 | 14:16:31 | 4:16:26 |
17 | 15 | Remigiusz Skrzypczyński | Łukasz Grzeca | ADVENTURE | 17:54:32 | 14:39:45 | 0:23:14 |
18 | 2 | Marcin Pelczar | Marcin Michałowski | EXTREME | 18:54:42 | 15:39:55 | 1:00:10 |
19 | 7 | Tomasz Gołka | Filip Gołka | EXTREME | 19:05:59 | 15:51:12 | 0:11:17 |
20 | 11 | Jorg Senger | Wolfgang Bate | ADVENTURE | 19:56:52 | 16:42:05 | 0:50:53 |
21 | 13 | Zbigniew Jasiewicz | Grzegorz Pitek | ADVENTURE | 20:37:41 | 17:22:54 | 0:40:49 |
22 | 24 | Wiesław Wójcik | Mariusz Purzycki | ADVENTURE | 20:47:42 | 17:32:55 | 0:10:01 |
23 | 3 | Dariusz Jedliński | Piotr Oskwarek | EXTREME | 22:44:11 | 19:29:24 | 1:56:29 |
24 | 4 | Kamil Barszczewski | Michał Jasiński | EXTREME | 31:06:32 | 27:51:45 | 8:22:21 |
A tak relacjonowaliśmy niedzielny etap na żywo (terenowo.blip.pl):
-
-
Niedz etap do latwych nie nalezal, ale po ciezkiej nocy i w porownaniu do tego, co zwykle oferuje Magam, trzeba go uznac za "relakasacyjny". W skali Miastkowej!
-
Wiekszosc zalog delektuje sie juz resztka weekendowej niedzieli, ale kilka zalog nadal walczy z przeciwnosciami losu. Ok 20 aut jest juz na mecie.
-
Grande finale
-
Ale nawet SAM musial skorzystac z lincha choc niezwykl:) Niedlugo potem nadjechal Peczynski, a za nim nastepni. Kufel w finale popisal sie jazda na kolach
-
Koncowka dzisiejszego et. to 4 coraz trudniejsze sekcje trawersow. Jako pierwsi dotarli tu Duhanikowie, ktorzy jak zawsze wszystko probowali atakowac na kolach
-
Blotne atrakcje...
-
Graty i inne debesciaki podrozuja z predkoscia naddzwiekowa. Zaraz po wsysakacej laczce kolejna atrakcja jest spadzisty trawers
-
Czolowka wykazala sie roztropnoscia i nie pakowala sie w srodek bagna. Lepiej bylo trzymac sie jego krancow. Kilka zalog utknie tam na dluzej...
-
Klopoty ma m.in. Cobra
-
Niedziela zapowiada sie atrakcyjnie:) Zgraja aut dopadla miesistej laki i w niej zatonela. Fajnie ze wyszlo slonce!
-
Od ok. 10.30 zawodnicy startują do etapów niedzielnych. Ruszają w odwrotnej kolejności do zajmowanych miejsc. Będziemy im się przyglądać z bliska:)
-
10. lokatę zajmuje Andrzej Bruski, w którego Śmietniku Evo przez całą noc przerywał silnik, a raz... odpadła kierownica:) Ma Magamie takie przypadki to standard
-
Po nocce liderami sa Duhaniki, ktorzy oba etapy pokonali w 1.5 h. Na drugim miejscu zaloga Grata. Trzeci Jacek Soboń z doświadczonym pilotem Mariuszem Borowskim
-
Etap nocny byl naprawde trudny - mowi Magda Duhanik. Na trasie dominowaly grozne trawersy. Dwa blotka po przejezdzie kilku zalog tez dawaly sie we znaki
-
Wyszedlszy z zalozenia, ze na prologu wiele dziac sie nie bedzie, a w nocy czytelnicy Terenowo zwykle spia, postanowilismy RELACJE LIVE rozpoczac od niedzieli;)
-
Relacja, zdjęcia i wyniki z prologu Magam Trophy 2011: terenowo.pl(s)
-
Startuje XI edycja Magam Trophy! Rajdu obowiązkowego w kalendarzu off-roaderów z czołówki przeprawowej Polski. Czytaj więcej: terenowo.pl(s)
-