Łyk Ambrozji - wystartował rajd Magam Trophy 2009

Magam2009_1Niewiele miejsc w Polsce kojarzy się tak jednoznacznie z off-roadem jak Miastko – niewielkie miasteczko na Pomorzu, w którym od blisko dekady organizowany jest rajd ekstremalny Magam Trophy. W niedzielę „Magam” wystartował po raz kolejny, przyciągając na start ponad 30 załóg z całej Polski. Nie zabrakło nazwisk znanych i mniej znanych, jak również Maćka Wisławskiego w roli konferansjera oraz tłumów publiczności. Prolog zwyciężył ubiegłoroczny triumfator „Miastka” – Jacek Ambrozik.

Choć nie ma na rajdzie (z różnych powodów) Marka Schwarza, Darka Luberdy, Piotra Kowala, Wojtka Polowca, Ewa Prowadzisz, Mariusza Kulaka czy wreszcie Zbigniewa Popielarczyka oraz ekipy duńskich off-roaderów, to jednak braku sportowych emocji nie musimy się obawiać. Aż do piątku w okolicach Miastka trwać będą zmagania ekstraklasy polskich zawodników, zdeterminowanych by zwyciężyć słynny „Magam”. Jak w każdym wielodniowym ekstremie, liczyć się będą nie tylko umiejętności zawodników, ale również ich wytrwałość, a przede wszystkim – wytrzymałość maszyn. Organizatorzy zapowiadają, że w tym roku trasy rajdu zawiodą off-roaderów w nieznane dla nich dotąd okolice, gdzie ma być NAPRAWDĘ ciężko. Pierwszych poważnych trudności spodziewać się możemy już w poniedziałek.

Niedzielny prolog był jednak zwodniczo… łatwy. Oczywiście nie dla wszystkich, bo paru zawodników zdołało jednak uszkodzić swe maszyny, a jedna załoga zaliczyła nawet wywrotkę. Sześć okrążeń pętli w terenie przy pięknej pogodzie nie wymagało jednak nadzwyczajnych umiejętności i można było je pokonać zwykłą terenówką. Liczył się czas przejazdu, a najszybszy okazał się… ten najmniejszy – Suzuki Maja Jacka Ambrozika. 14 sekund wolniejszy był Tomcat Grzegorza Małasiewicza i Karola Całczyńskiego, a 20 sekund do zwycięzcy stracił Grat 2 Roberta Kufla i Dominika Samosiuka – głównych (obok „Ambrozji”) faworytów rajdu, o czym świadczą ich zwycięstwa odniesione w ostatnich tygodniach na Poland Trophy i Pucharze Polski. Wygląda na to, że walka o zwycięstwo będzie równie zażarta jak przed rokiem, kiedy to do samego końca o wygraną pojedynkowali się Jacek Ambrozik z Markiem Schwarzem…

Text i foto: Arek Kwiecień / Sigma Pro

 

Oceń ten artykuł
(0 głosów)