Po wymagającym etapie nocnym organizatorzy wykazali się empatią wobec zawodników i kolejny etap dzienny przygotowali już znacznie łatwiejszy. Można było nieco odsapnąć po dotychczasowych trudach, ale o pełnym relaksie nie było mowy. W pamięci rajdowców zapadło szczególnie pewne mokradło, które musieli pokonywać aż dwukrotnie.
Etap środowy, podobnie jak wszystkie, które jeszcze przed nami, składał się z dwóch oesów. Ale tym razem oba biegły dokładnie tą samą trasą, tak więc drugi przejazd nie wymagał już nawet zaglądania do roadbooka.
- Porównując do „nocki”, dzień był naprawdę lajtowy – stwierdza Mariusz Borowski, pilot znakomicie jadącego Wojciecha Poręby. - Startowaliśmy w odwróconej kolejności, a więc jako czwarta załoga od końca. Ciężko nie było i tylko jedno błotko dało nam się we znaki. Pokonaliśmy je, miejscami jadąc „na kole”, a czasem używając wyciągarki i podpinając się do różnych krzaczków i drzewek.
- Oes był bardzo fajny, szybki, niekiedy techniczny, no i przede wszystkim nie było na nim trawersów – opowiada Ignacy Lenkiewicz, startujący świeżo przebudowanym Nissanem Patrolem. - To była zupełnie inna jazda, niż w nocy, która była naprawdę masakryczna. Przed ostatnia próbą w nocy mój pilot stwierdził, że ma już dosyć. Przeszkodę ominęliśmy, otrzymując za to półtorej godziny kary, ale z perspektywy czasu widzę, że zrobiliśmy dobrze, bo w tym błocie z pewnością zabawilibyśmy znacznie dłużej. Dziś za to już trochę nadrobiliśmy.
Środowy etap choć nie należał do najtrudniejszych, był jednak bezlitosnym testem dla kondycji podmęczonych już nieco maszyn. Ni stąd ni zowąd załogi zaczęły narzekać na awarie: Robert Kufel stracił wspomaganie i na mecie pierwszego z oesów wyglądał jakby dopiero co wyszedł spod prysznica. W Szerszeniu Andrzeja Bruskiego znów powrócił kłopot z wyciągarką. W Black Tanku Artura Owczarka podczas walki w błocie pękła lina wyciągarki – w tej sytuacji rycerską postawą wykazał się Paweł Kado, który tracąc sporo czasu, pomógł rywalowi. W rajdówce Wojciecha Poręby wystrzeliła rura od turbiny i w rezultacie jego turbodiesel bez ładowania zwolnił do maks. 60 km/h. Mimo to Mariusz Borowski jest bardzo zadowolony z dotychczasowych osiągnięć: - Jedzie nam się bardzo dobrze, po dzisiejszym etapie mamy szansę awansować do czołowej trójki – mówi. - Auto radzi sobie znakomicie. Na trawersach nie skorzystaliśmy jeszcze z tylnej wyciągarki – moje 115 kilogramów stojące na progu w zupełności wystarcza.
Ignacy Lenkiewicz również chwali swego Patrola: - Mamy nowy silnik benzynowy i wyciągarkę mechaniczną ze Stara. Auto jedzie aż miło patrzeć. Teraz nabieramy już sił na kolejny etap.
Odpoczynek przyda się, bo czwartkowy etap będzie jednym z najdłuższych w tegorocznej edycji Magam Trophy i na dodatek zostanie rozegrany w okolicach słynnych Bobolic, co jest zapowiedzią sporych trudności. Już o 7.30 zawodnicy wyruszają z bazy, a zakończenie zmagań zaplanowano na godzinę 19.
text: Arek Kwiecień, fot. „Listonosz”, Honorata Jankowska, Jacek Balk "Balkon" (tel. +48 501 666 007)
Magam Trophy 2012 – wyniki po drugim dniu:
Klasa Extreme:
Klasa Adventure:
Etap środowy, podobnie jak wszystkie, które jeszcze przed nami, składał się z dwóch oesów. Ale tym razem oba biegły dokładnie tą samą trasą, tak więc drugi przejazd nie wymagał już nawet zaglądania do roadbooka.
- Porównując do „nocki”, dzień był naprawdę lajtowy – stwierdza Mariusz Borowski, pilot znakomicie jadącego Wojciecha Poręby. - Startowaliśmy w odwróconej kolejności, a więc jako czwarta załoga od końca. Ciężko nie było i tylko jedno błotko dało nam się we znaki. Pokonaliśmy je, miejscami jadąc „na kole”, a czasem używając wyciągarki i podpinając się do różnych krzaczków i drzewek.
- Oes był bardzo fajny, szybki, niekiedy techniczny, no i przede wszystkim nie było na nim trawersów – opowiada Ignacy Lenkiewicz, startujący świeżo przebudowanym Nissanem Patrolem. - To była zupełnie inna jazda, niż w nocy, która była naprawdę masakryczna. Przed ostatnia próbą w nocy mój pilot stwierdził, że ma już dosyć. Przeszkodę ominęliśmy, otrzymując za to półtorej godziny kary, ale z perspektywy czasu widzę, że zrobiliśmy dobrze, bo w tym błocie z pewnością zabawilibyśmy znacznie dłużej. Dziś za to już trochę nadrobiliśmy.
Środowy etap choć nie należał do najtrudniejszych, był jednak bezlitosnym testem dla kondycji podmęczonych już nieco maszyn. Ni stąd ni zowąd załogi zaczęły narzekać na awarie: Robert Kufel stracił wspomaganie i na mecie pierwszego z oesów wyglądał jakby dopiero co wyszedł spod prysznica. W Szerszeniu Andrzeja Bruskiego znów powrócił kłopot z wyciągarką. W Black Tanku Artura Owczarka podczas walki w błocie pękła lina wyciągarki – w tej sytuacji rycerską postawą wykazał się Paweł Kado, który tracąc sporo czasu, pomógł rywalowi. W rajdówce Wojciecha Poręby wystrzeliła rura od turbiny i w rezultacie jego turbodiesel bez ładowania zwolnił do maks. 60 km/h. Mimo to Mariusz Borowski jest bardzo zadowolony z dotychczasowych osiągnięć: - Jedzie nam się bardzo dobrze, po dzisiejszym etapie mamy szansę awansować do czołowej trójki – mówi. - Auto radzi sobie znakomicie. Na trawersach nie skorzystaliśmy jeszcze z tylnej wyciągarki – moje 115 kilogramów stojące na progu w zupełności wystarcza.
Ignacy Lenkiewicz również chwali swego Patrola: - Mamy nowy silnik benzynowy i wyciągarkę mechaniczną ze Stara. Auto jedzie aż miło patrzeć. Teraz nabieramy już sił na kolejny etap.
Odpoczynek przyda się, bo czwartkowy etap będzie jednym z najdłuższych w tegorocznej edycji Magam Trophy i na dodatek zostanie rozegrany w okolicach słynnych Bobolic, co jest zapowiedzią sporych trudności. Już o 7.30 zawodnicy wyruszają z bazy, a zakończenie zmagań zaplanowano na godzinę 19.
text: Arek Kwiecień, fot. „Listonosz”, Honorata Jankowska, Jacek Balk "Balkon" (tel. +48 501 666 007)
Magam Trophy 2012 – wyniki po drugim dniu:
Klasa Extreme:
Miejsce
|
Kierowca
|
Pilot
|
Czas I dnia
|
Czas II dnia
|
Suma
|
---|---|---|---|---|---|
1 | Marcin Łukaszewski | Magdalena Duhanik | 02:23:20 | 01:34:50 | 03:58:10 |
2 | Artur Owczarek | Roman Popławski | 03:25:40 | 01:57:50 | 05:23:30 |
3 | Wojciech Poręba | Mariusz Borowski | 03:40:10 | 01:49:50 | 05:30:00 |
4 | Robert Kufel | Dominik Samosiuk | 03:38:21 | 01:58:30 | 05:36:51 |
5 | Jakub Kuśmierczak | Krzysztof Kwiatkowski | 04:07:50 | 02:08:10 | 06:16:00 |
6 | Paweł Kado | Dagobert Kubis | 04:18:50 | 02:02:40 | 06:21:30 |
7 | Andrzej Bruski | Tomasz Dargacz | 04:04:50 | 02:49:40 | 06:54:30 |
8 | Zbigniew Peczyński | Łukasz Chołuj | 04:29:20 | 02:49:30 | 07:18:50 |
9 | Dariusz Dworzyński | Ernest Dworzyński | 04:49:30 | 02:33:00 | 07:22:30 |
10 | Marcin Owczarek | Krzysztof Pawlak | 05:36:20 | 01:50:50 | 07:27:10 |
11 | Nikolajs Boicovs | Gatis Vidins | 05:59:00 | 02:07:00 | 08:06:00 |
12 | Ignacy Lenkiewicz | Krzysztof Wysocki | 07:09:00 | 02:09:50 | 09:18:50 |
13 | Konrad Kujawski | Paweł Pepłoński | 05:48:10 | 03:32:40 | 09:20:50 |
14 | Edvins Vansovics | Arturs Melnis | 07:37:30 | 02:00:30 | 09:38:00 |
15 | Armands Apsītis | Agnis Asmis | 07:26:00 | 02:47:20 | 10:13:20 |
16 | Tomasz Gałuszka | Radosław Gałuszka | 07:11:50 | 05:00:30 | 12:12:20 |
17 | Mariusz Wilk | Marcin Krawczyk | 08:21:40 | 04:06:50 | 12:28:30 |
18 | Marcin Małolepszy | Łukasz Kożuchowski | 09:53:30 | 03:46:40 | 13:40:10 |
19 | Ints Freibergs | Aldis Bekeris | 11:24:20 | 02:30:40 | 13:55:00 |
20 | Jacek Matyszczuk | Sebastian Matyszczuk | 12:28:20 | 02:01:00 | 14:29:20 |
21 | Vilnis Zeiza | Aigars Zeiza | 14:13:00 | 01:58:20 | 16:11:20 |
22 | Sławek Kowalski | Kamil Kowalski | 08:48:30 | 08:14:10 | 17:02:40 |
23 | Krzysztof Siwiecki | Artur Markuszewski | 15:49:10 | 03:06:30 | 18:55:40 |
24 | Meinolf Dünninghaus | Robert Klein | 14:53:00 | 04:02:40 | 18:55:40 |
25 | Dominique Trafoier | Dennis Nedobitkin | 16:56:30 | 03:48:30 | 20:45:00 |
26 | Piotr Karpiuk | Mariusz Kazmierczak | 13:34:20 | 10:03:50 | 23:38:10 |
27 | Jarosław Jarzembowski | Krzysztof Gołda | 13:34:50 | 11:57:00 | 25:31:50 |
28 | Maciej Rachtan | Grzegorz Wolny | 14:42:00 | 11:57:00 | 26:39:00 |
Klasa Adventure:
Miejsce
|
Kierowca
|
Pilot
|
Czas I dnia
|
Czas I dnia
|
Suma
|
---|---|---|---|---|---|
1 | Remek Moenert | Artur Pesta | 05:39:10 | 02:22:00 | 08:01:10 |
2 | Arek Szamszon | Jakub Krysa | 07:49:30 | 01:35:50 | 09:25:20 |
3 | Tomasz Zygarlicki | Zbigniew Helowicz | 08:02:50 | 01:55:10 | 09:58:00 |
4 | Arnis Namajuns | Martins Serzant | 08:08:20 | 02:11:30 | 10:19:50 |
5 | Zdzisław Krawczyk | Artur Szczygieł | 08:02:20 | 02:20:40 | 10:23:00 |
6 | Bengt Sigeholt | Jesper Nicklasson | 09:45:00 | 02:06:00 | 11:51:00 |
7 | Jarosław Grochowski | Marcin Francuz | 11:33:50 | 03:10:50 | 14:44:40 |
8 | Remigiusz Skrzypczyński | Łukasz Grzeca | 11:56:10 | 04:37:40 | 16:33:50 |
9 | Jacek Majcher | Michał Stolarski | 15:42:00 | 01:48:30 | 17:30:30 |
10 | Jorg Senger | Wolfgang Bate | 13:21:30 | 04:21:10 | 17:42:40 |
11 | Piotr Czarnecki | Rafał Kiełtyka | 15:02:30 | 04:28:40 | 19:31:10 |
ZOBACZ TAKŻE: Wystartowali! - blog 4x4 Miastko Team na forum.terenowo.pl