Wydrukuj tę stronę

Puchar Polski Off-Road.pl 2013 - It's a challenge!

czerwiec 03, 2013
Tegoroczny 13. Puchar Polski Off-Road PL okazał się bardzo wymagający nie tylko pod względem terenowym, ale również i ... zabawowym! Swoisty powrót do korzeni polskiego off-roadu, czyli nie samą rywalizacją człowiek żyje. Poprzeczkę podniósł już sam Prolog, gdzie jedna z załóg zaprezentowała swoje wdzięki w przebraniu Elvisa Presley'a (dla ścisłości dwóch Elvisów). Tym niecodziennym akcentem zawodnicy rozpoczęli walkę o podium.
Elvis żyje!
Tegoroczny 13. Puchar Polski Off-Road PL okazał się bardzo wymagający nie tylko pod względem terenowym, ale również i ... zabawowym! Swoisty powrót do korzeni polskiego off-roadu, czyli nie samą rywalizacją człowiek żyje. Poprzeczkę podniósł już sam Prolog, gdzie jedna z załóg zaprezentowała swoje wdzięki w przebraniu Elvisa Presley'a (dla ścisłości dwóch Elvisów). Tym niecodziennym akcentem zawodnicy rozpoczęli walkę o podium.


Mokra Babka
W piątek na zawodników czekały dwa wymagające etapy. Start już o 7 rano, ale na szczęście w blasku słońca i pięknej pogody. Niestety tak przyjazna aura nie powstrzymała pecha, o którym może powiedzieć kilka załóg. Już przed samą linią startu zawodnicy z numerem 104 Extreme (Dworzyński/Dworzyński), którzy wywalczyli pierwsze miejsce podczas Prologu, nie byli w stanie uruchomić swojego pojazdu. W końcu udało im się wyruszyć na trasę, ale niestety awarie techniczne nie pozwoliły im ukończyć I odcinka Rajdu. Nie byli oni jedynymi, ostatecznie aż 5 z 19 załóg nie miało szans ukończyć rywalizacji z powodu awarii. Klasa Adventure miała trochę więcej szczęścia – 16 z 18 załóg ukończyło I etap.

Odcinek poranny to prawdziwy plac zabaw dla miłośników przeprawowego off-roadu. Bagna, rozlewiska, wysokie trawersy, szybkie dojazdówki, które okazywały się często równie trudne jak i same próby.

II etap piątkowych zmagań to przede wszystkim widowiskowa "Mokra Babka". Dla tych, którzy już mieli okazję pojawić się na poligonie w Nowej Dębie wiedzieli co ona oznacza. Przejazd przez głębokie jezioro, na którego końcu znajdował się stromy, piaskowy podjazd. Zabrakło tam jednak kilku załóg, które nie zdążyły przygotować swoich pojazdów po porannych awariach. Ci którzy postanowili zmierzyć się z Mokrą Babką byli wystawieni na prawdziwą próbę...próbę nurkowania.

Sobota, czyli Dzień Dziecka dla dorosłych
Piątkowe słońce znienacka zamieniło się w sobotnią ulewę. Co prawda zmieniała się ona co chwilę się w lekki deszcz, ale tylko po to aby później ponownie dać o sobie znać. W tym dniu przewidziane zostały III kolejne etapy Rajdu. Ostatni miał odbyć się dopiero o 22:00.

Dzięki nocnym opadom, jak i również załamaniu pogody wszystkie przeszkody, które mogły być znane z dnia poprzedniego zamieniły się w prawdziwe, terenowe przeprawy. Dzień rozpoczął się od piaszczystych trawersów, gdzie piloci o 7 rano mogli sprawdzić swoją kondycję. Wychodzenie na czworakach przy ogromnym nachyleniu terenu i w strugach deszczu, stało się normą.

Kolejne zmagania to przejazdy po głębokich brodach, szybkościówki po piaskowych muldach (gdzie "nawet" wozy redakcyjne miały małe postoje ;-) Jednym z najbardziej urzekających etapów był przejazd przez ogromne rozlewisko, usytuowane na skraju lasu. Patrząc na to w jaki sposób radzili sobie w tym miejscu zawodnicy, można wnioskować, że nie było to dla nich zbyt wymagające zadanie. Jednak dla nas – widzów, bardzo widowiskowe.

Warta uwagi i w sobotnim dni Rajdu jest tradycyjnie już "Mokra Babka". Dopiero w tym dniu pokazała ona swoje oblicze, i to wszystko dzięki ulewnym deszczom. Przejazd po piasku, nad brzegiem jeziora był prawdziwym Dniem Dziecka dla wszystkich fanów off-roadu przeprawowego.

Etap nocny, już ostatni w 13-tej edycji Polskiego Pucharu Off-Road.pl przyprawił o mdłości wiele z załóg. Niektórzy (jak to zwykle bywa) nie mieli szans zdążyć z naprawą samochodów do godziny 22. I dzięki temu mogliśmy podziwiać na linii startu taki samochód jak Subaru Impreza. Kolejni zawodnicy zamiast walczyć na trasie swoim terenowym pojazdem, udali się na piechotę do punktów kontrolnych. Pod osłoną nocy przebiegli całą trasę, nie zapominając jednak o bezpieczeństwie i wygodzie...oczywiście biegli w kaskach oraz łapką na komary w ręce. A nóż widelec jakiś krwiożerczy owad miałby ochotę ich pożreć na poligonowych bezdrożach. Niestety większego pecha miał dotychczasowy lider klasy Extreme, czyli załoga Owczarek/Popławski, która po etapie nocnym spadła na II miejsce.

Tylko raz do roku...
Wiosenna edycja Pucharu Polski Off-Road.pl może poszczycić się nie tylko ciekawymi i wymagającymi trasami na Poligonie w Nowej Dębie, ale również i wspaniałą atmosferą rajdu. Oprócz sportowej rywalizacji dało się odczuć, że jest to przede wszystkim niezwykła zabawa dla wszystkich zawodników. Sam Organizator zapowiedział, że podjęto decyzję o przygotowywaniu już tylko jednej rundy Pucharu Polski Off-Road.pl, która będzie miała miejsce właśnie na Poligonie w Nowej Dębie. Obecnie wszystkie jego działania mają skupić się na wdrożeniu nowego projektu, którym jest wydanie kilku książek. Można stwierdzić: "dobre i to!". W czasach kiedy zaczynają znikać z kalendarza wszystkie ważniejsze imprezy terenowe, choć jedna runda, ale za to na świetnym terenie może zaspokoić apetyt nawet tych najbardziej wymagających.
text i foto: Dorota Polak / BushTaxi.pl

PUCHAR POLSKI OFF-ROADPL 2013 - WYNIKI KOŃCOWE:
Extreme:

1.) 114 Kowalski/Kowalski
2.) 111 Owczarek/Popławski
3.) 112 Małolepszy/Kożuchowski

Adventure:
1.) 213 Wieczorek/Lichota
2.) 210 Stokłosa/Trzebny
3.) 208 Szczęch/Michalec

Najnowsze od TERENOWO.PL