Zwycięzca Dakaru przesiada się do… Toyoty Hilux. A wraz z nim inne sławy

październik 13, 2011
dakarhilux08_01aZwycięzca Dakaru 2009, były zawodnik Volkswagena, Giniel de Villiers, znakomity Argentyńczyk Orlando Terranova (wcześniej w X-Raid, teraz w Overdrive Racing) oraz czterokrotny zwycięzca południowoafrykańskich mistrzostw 4x4 - Duncan Vos to kierowcy, który zasiądą w kabinach Toyot Hilux przygotowanych do startu w rajdzie Dakar 2012.

ZOBACZ TAKŻE: Hołek mówił prawdę – Overdrive zamienia Nissana na Toyotę | Krzysztof Hołowczyc: W RPA budujemy Toyotę z silnikiem Lexusa...

Urodzonego w RPA Giniela de Villiersa kibicom off-roadu nie trzeba przedstawiać. W roku 2009 zwyciężył Dakar, w którym startował już dziewięciokrotnie. Dwukrotnie zajmował również drugie miejsca – w latach 2006 i 2011. W triumfach towarzyszył mu niemiecki pilot Dirk von Zitzewitz. Po wycofaniu się Volkswagena ze startów w Dakarze mistrzowski duet przeniósł się do zespołu Toyoty South Africa.

Drugim zespołem występującym w barwach południowoafrykańskiego teamu są Duncan Vos  i Rob Howie. 42Ten pierwszy to lokalna gwiazda off-roadu, a na co dzień przedsiębiorca z Johannesburga. Ten drugi to dyrektor Toyota Motosport. Dla obu z nich będzie to debiut w Dakarze.

Trzecim kierowcą rajdowego Hiluxa jest Orlando Terranova, który przed rokiem występował w barwach X-Raidu, a swój największy sukces – 9. miejsce – wywalczył, kierując Mitsubishi Racing Lancera. Argentyńczyk tym razem będzie reprezentował barwy belgijskiego Overdrive Racing. Jego auto przed tygodniem zostało przetransportowane samolotem z RPA do Europy, a dziś (czwartek, 13.10) zaliczało testy w terenie.

Opiekę nad całym projektem sprawuje Glyn Hall, który nie tylko szefuje południowoafrykańskiemu teamowi, ale wcześniej również czuwał nad budową wszystkich trzech samochodów. W trakcie prac nad rajdówką inżynierowie z RPA m.in. skrócili ramę, zmniejszyli rozstaw osi, poprawili kąty natarcia i zejścia, obniżyli środek ciężkości, jednocześnie poświęcając dużo uwagi właściwej dystrybucji mas, przenieśli wentylatory na tył auta, a nawet dołożyli starań, by kierowca był zadowolony z komfortu jazdy. Myśleli również „na zaś”, przygotowując sobie pole do wymiany sprzęgła lub skrzyni biegów w czasie mniejszym niż pół godziny.

VilliersToyotaGlyn Hall jest przy tym niezwykle zadowolony z możliwości N-grupowych silników Toyoty: - To aluminiowa jednostka 4.6 V8  - mówi. - Wyjęliśmy ją „prosto z pudełka”, a następnie zastosowaliśmy modyfikacje dopuszczane przez regulamin, jak wymiana sterownika wtrysku, miski olejowej, wydechu. Użycie silnika grupy N umożliwia nam zastosowanie większej zwężki (35 mm), dzięki czemu mamy tę samą moc i niezawodność, ale za niższą cenę. Silnik ten porządnie przetestowaliśmy w naszych mistrzostwach ABSA South African Off Road Championship, na których długość całkowita tras jest porównywalna do Dakaru, i nie spotkaliśmy się z żadnymi problemami. Co ciekawe, poza silnikiem i 6-biegową skrzynią SADEV pochodzącą z Francji, większość wykorzystanych przez nas komponentów wyprodukowano w RPA.

Hall chyba nie mówi wszystkiego, bo z naszych inoformacji wynika, że samochody wyposażone są również m.in. w holenderskie amortyzatory Reiger (250 mm skoku z przodu, 300 mm z tyłu). Prześwit wynosi 300 mm, a masa całkowita 1937 kg. 

Już w przyszłym tygodniu Toyotę Hilux czeka pierwszy rajdowy test – Orlando Terranova wystartuje nią w Rajdzie Maroka obok m.in. Leonida Novitskiy’ego i Naniego Romy.
AreK, fot. Overdrive, Toyota       

dakarhilux04_01