TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Opuszczając ładownię statku, który kilka dni temu przypłynął ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Polski, lśniąca nowością Toyota Land Cruiser VDJ200 musiała doznać szoku termicznego. Wyjścia jednak nie ma – musi się hartować, bowiem czeka ją niełatwe (acz fascynujące i pełne przygód) życie. W barwach zespołu NAC Rally Team już niebawem pozna trasy najważniejszych rajdów terenowych na świecie i stanie w szranki z czołowymi off-roaderami.
ZOBACZ TAKŻE: Toyota Land Cruiser VDJ200 T2 ze stajni Krzysztofa Hołowczyca. Pierwsze zdjęcia! | Spiesz się powoli. Xavier Foj powtórnie wygrywa Dakar w grupie T2 | Kierunek maratony! NAC Rally Team podsumowuje sezon 2012
- Na chwilę obecną Toyota jest spełnieniem moich marzeń i oczekiwań – mówi Paweł Molgo, kierowca i szef NRT. - Na najważniejszych maratonach, w tym również Dakarze, Toyoty dominują w grupie T2, w której w zasadzie nie mają żadnej konkurencji. Uważam, że możliwości Land Cruisera odpowiadają aktualnie posiadanym przeze mnie umiejętnościom rajdowym. Mam nadzieję, że razem stworzymy zgrany duet!
Toyota musiała zostać sprowadzona do Polski z dalekich krajów arabskich, ponieważ tylko na tamtym rynku sprzedawana jest wersja z manualną skrzynią biegów i sprężynowym zawieszeniem, które można tuningować. - Przygotowując samochód do startów w specyfikacji T2, jesteśmy oczywiście mocno ograniczeni przepisami, ale mimo to wiele możemy zdziałać - mówi Piotr Domownik, który będzie czuwał nad przebudową auta. - Za sprawą ramy, która stanowi solidną podstawę dla całego pojazdu, będzie to jednak zupełnie inna praca niż przy Mitsubishi, którym Paweł Molgo wywalczył tytuł Mistrza Polski.
W planach zespołu jest m.in. podniesienie mocy silnika do 300 KM (a maksymalnego momentu do 700 Nm) i montaż sportowego zawieszenia. Toyota zostanie poddana wielu sprawdzianom, które zadecydują m.in. czy korzystniejsze jest użycie monoshocków, czy raczej dwóch amortyzatorów na koło. Samochód ma być wyposażony w komponenty z najwyższej półki, tak więc w zawieszeniu pracować będą podzespoły marki Donerre lub Reiger.
- Miałem już okazję wypróbować taką Toyotę w wersji sportowej i jestem przekonany, że to najlepszy materiał na dobrą rajdówkę T2 – mówi Paweł Molgo. - Co istotne, jej kupno i przebudowa wymagają dużo mniejszych nakładów finansowych niż w przypadku konstruowania od zera czy zakupu dobrej T-jedynki. Rywalizacja w grupie T1 jest kosmicznie droga! Mało kogo stać na samochód zdolny walczyć o wysokie lokaty, dlatego wolę pozostać w grupie T2, w której moje auto (i ja) będziemy w stanie nawiązać rywalizację z najlepszymi.
Toyota VDJ200 niedawno dotarła do serwisu NAC Rally Team, tak więc nie ma żadnych szans, by jej rajdową metamorfozę zakończyć przed marcowymi zawodami Italian Baja, w których Polacy startowali przed rokiem. Przed zespołem dużo pracy i... oczekiwania na części, które bywają towarem deficytowym. W założeniu auto powinno być gotowe na czerwiec. Decyzje dotyczące pierwszych startów kontrolnych jeszcze nie zapadły, ale jedno jest pewne – 6 lipca 2013 zespół zamierza w komplecie stawić się na moskiewskim Placu Czerwonym, na starcie Silk Way Rally, czyli europejskiego konkurenta Dakaru. - „Silk” to mój ulubiony rajd! - zachwyca się Paweł Molgo. - Chciałbym w nim ponownie wystartować, bo mam przemiłe wspomnienia z ubiegłego roku. Przepiękne trasy i krajobrazy, dobra organizacja i niewygórowane wpisowe – czego chcieć więcej?
Z końcem wakacji NAC Rally Team zamierza wystartować w Baja Poland – szczecińskiej rundzie Pucharu Świata FIA, którą dla polskich off-roaderów jest imprezą nieomal obowiązkową. Rzadko się zdarza szansa rywalizacji „na własnym podwórku” (a konkretnie drawskim poligonie) z najlepszymi zawodnikami świata, której na dodatek towarzyszy duże zainteresowanie mediów i kibiców.
Zamknięciem tegorocznego sezonu dla zawodników warszawskiego zespołu będzie kolejny jesienny rajd afrykański - prawdopodobnie Rajd Faraonów w Egipcie lub Rajd Maroka, w którym z powodzeniem brali udział w ubiegłym sezonie. Dla „arabskiej” Toyoty powrót do ciepłych krajów będzie okazją do zaprezentowania jej pustynnych umiejętności.
Czy w planach NAC Rally Teamu jest występ w rajdzie Dakar? W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie – z rajdową Toyotą, szybkim wsparciem w postaci Unimoga T4 i jadącą na zapleczu ciężarówką serwisową zespół doświadczonych zawodników i serwisantów miałby szansę powalczyć o dobry wynik w grupie T2. By jednak wziąć udział w Dakarze, konieczne jest zgromadzenie dość pokaźnego budżetu. Póki co nad Dakarem postawiony został więc duży znak zapytania.
MM
ZOBACZ TAKŻE: Toyota Land Cruiser VDJ200 T2 ze stajni Krzysztofa Hołowczyca. Pierwsze zdjęcia! | Spiesz się powoli. Xavier Foj powtórnie wygrywa Dakar w grupie T2 | Kierunek maratony! NAC Rally Team podsumowuje sezon 2012
- Na chwilę obecną Toyota jest spełnieniem moich marzeń i oczekiwań – mówi Paweł Molgo, kierowca i szef NRT. - Na najważniejszych maratonach, w tym również Dakarze, Toyoty dominują w grupie T2, w której w zasadzie nie mają żadnej konkurencji. Uważam, że możliwości Land Cruisera odpowiadają aktualnie posiadanym przeze mnie umiejętnościom rajdowym. Mam nadzieję, że razem stworzymy zgrany duet!
Toyota musiała zostać sprowadzona do Polski z dalekich krajów arabskich, ponieważ tylko na tamtym rynku sprzedawana jest wersja z manualną skrzynią biegów i sprężynowym zawieszeniem, które można tuningować. - Przygotowując samochód do startów w specyfikacji T2, jesteśmy oczywiście mocno ograniczeni przepisami, ale mimo to wiele możemy zdziałać - mówi Piotr Domownik, który będzie czuwał nad przebudową auta. - Za sprawą ramy, która stanowi solidną podstawę dla całego pojazdu, będzie to jednak zupełnie inna praca niż przy Mitsubishi, którym Paweł Molgo wywalczył tytuł Mistrza Polski.
W planach zespołu jest m.in. podniesienie mocy silnika do 300 KM (a maksymalnego momentu do 700 Nm) i montaż sportowego zawieszenia. Toyota zostanie poddana wielu sprawdzianom, które zadecydują m.in. czy korzystniejsze jest użycie monoshocków, czy raczej dwóch amortyzatorów na koło. Samochód ma być wyposażony w komponenty z najwyższej półki, tak więc w zawieszeniu pracować będą podzespoły marki Donerre lub Reiger.
- Miałem już okazję wypróbować taką Toyotę w wersji sportowej i jestem przekonany, że to najlepszy materiał na dobrą rajdówkę T2 – mówi Paweł Molgo. - Co istotne, jej kupno i przebudowa wymagają dużo mniejszych nakładów finansowych niż w przypadku konstruowania od zera czy zakupu dobrej T-jedynki. Rywalizacja w grupie T1 jest kosmicznie droga! Mało kogo stać na samochód zdolny walczyć o wysokie lokaty, dlatego wolę pozostać w grupie T2, w której moje auto (i ja) będziemy w stanie nawiązać rywalizację z najlepszymi.
Toyota VDJ200 niedawno dotarła do serwisu NAC Rally Team, tak więc nie ma żadnych szans, by jej rajdową metamorfozę zakończyć przed marcowymi zawodami Italian Baja, w których Polacy startowali przed rokiem. Przed zespołem dużo pracy i... oczekiwania na części, które bywają towarem deficytowym. W założeniu auto powinno być gotowe na czerwiec. Decyzje dotyczące pierwszych startów kontrolnych jeszcze nie zapadły, ale jedno jest pewne – 6 lipca 2013 zespół zamierza w komplecie stawić się na moskiewskim Placu Czerwonym, na starcie Silk Way Rally, czyli europejskiego konkurenta Dakaru. - „Silk” to mój ulubiony rajd! - zachwyca się Paweł Molgo. - Chciałbym w nim ponownie wystartować, bo mam przemiłe wspomnienia z ubiegłego roku. Przepiękne trasy i krajobrazy, dobra organizacja i niewygórowane wpisowe – czego chcieć więcej?
Z końcem wakacji NAC Rally Team zamierza wystartować w Baja Poland – szczecińskiej rundzie Pucharu Świata FIA, którą dla polskich off-roaderów jest imprezą nieomal obowiązkową. Rzadko się zdarza szansa rywalizacji „na własnym podwórku” (a konkretnie drawskim poligonie) z najlepszymi zawodnikami świata, której na dodatek towarzyszy duże zainteresowanie mediów i kibiców.
Zamknięciem tegorocznego sezonu dla zawodników warszawskiego zespołu będzie kolejny jesienny rajd afrykański - prawdopodobnie Rajd Faraonów w Egipcie lub Rajd Maroka, w którym z powodzeniem brali udział w ubiegłym sezonie. Dla „arabskiej” Toyoty powrót do ciepłych krajów będzie okazją do zaprezentowania jej pustynnych umiejętności.
Czy w planach NAC Rally Teamu jest występ w rajdzie Dakar? W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie – z rajdową Toyotą, szybkim wsparciem w postaci Unimoga T4 i jadącą na zapleczu ciężarówką serwisową zespół doświadczonych zawodników i serwisantów miałby szansę powalczyć o dobry wynik w grupie T2. By jednak wziąć udział w Dakarze, konieczne jest zgromadzenie dość pokaźnego budżetu. Póki co nad Dakarem postawiony został więc duży znak zapytania.
MM