Są tacy, którzy twierdzą, że pick-up to maszyna rolnicza. Ewentualnie ciągnik holowniczy. Brent Hajek, tytułujący się farmerem, ale będący zarazem właścicielem firmy tuningowej Hajek Motorsports z Utah, postanowił zadać kłam temu twierdzeniu. W tym celu rozpędził swego Forda F-250 Super Duty do prędkości 292 km/h. Czy któryś kombajn lub traktor potrafiłby dotrzymać mu kroku?

ZOBACZ TAKŻE: 7-metrowy Dodge Ram Long-Hauler Concept - gdy rozmiar ma znaczenie | Non-Standard Tactical Truck - pickup do zadań specjalnych

Zamiarem Hajek Motorsports było pobicie światowego rekordu prędkości w kategorii pick-upów zasilanych olejem napędowym oraz biodieslem. By sprostać temu zadaniu, Ford F-250 został specjalnie przygotowany. Modyfikacji uległa oczywiście jego jednostka napędowa, czyli potężny silnik Power Stroke V8 o pojemności 6.7 litra, który standardowo dysponuje mocą 400 KM. Zmieniono m.in. stopień sprężenia i ciśnienie pompy paliwa, poprawiono wtryskiwacze i turbosprężarkę. Pojawił się ponadto nowy tylny mechanizm różnicowy. Efektem wprowadzonych zmian w silniku był około 50-procentowy wzrost mocy.

Areną bicia rekordu prędkości była idealnie płaska, słona pustynia Bonneville Salt Flats niedaleko Salt Lake City. Na zwykłym oleju pick-up rozpędził się do 275,5 km/h, bijąc poprzedni rekord należący do GMC Duramaxa (268.4 km/h). Po wlaniu do baku biodiesla F-250 SuperDuty był jeszcze szybszy, osiągając prędkość 292,8 km/h (dotychczasowy rekord w tej kategorii był bardzo stary i wynosił tylko 210 km/h). – To niesamowite, że wystarczyło tylko kilka zmian, aby F-250 poradziło sobie z tym zadaniem – cieszył się Brent Hajek. Z pustyni udał się zapewne wprost na żniwa (o ile  w  ogóle coś tam rośnie)…
AreK