Planowali występ w Dakarze 2012, ale jak to czasem bywa w ambitnych projektach, pojawiła się obsuwa, która zweryfikowała ich plany. Teraz już nic nie powinno im stanąć na przeszkodzie. 5 stycznia 2013 rajdowy Evoque, czy jak kto woli Desert Warrior 3, pojawi się na starcie Dakaru 2013. Auto nie jest już wirtualnym projektem, ale gotowym do walki „pustynnym wojownikiem”. A jego twórcy mówią: to urodzony zwycięzca!

ZOBACZ TAKŻE: Moon Rover, czyli Evoque w wersji self-made | Range Rover Evoque wg STARTECH – bardziej ON niż OFF | Range Rover Evoque wg Project Kahn

Samochód to rezultat ponad pięcioletnich starań brytyjskiego w stu procentach zespołu Excite Rally Raid Team, którego skład tworzą doświadczeni kierowcy: Martin Rowe, John Hardy i Andrew Coley. Efektem ich prac jest auto, którego oficjalna nazwa brzmi RaBe Race Cars Desert Warrior 3 (oznaczenie producenta jest jeszcze bardziej wydumane: D4 WN5), ale który z wyglądu łudząco przypomina Range Rovera Evoque’a. Rajdówka spełnia przepisy, które obowiązują w nowej grupie T3 FIA.

Jednym z wymogów regulaminu było użycie silnika homologowanego dla grupy samochodów produkcyjnych T2. Wybór Anglików padł na 3-litrowego turbodiesla BMW o mocy 275 KM i maksymalnym momencie obrotowym 850 Nm (już ze zwężką). W całości wykonany z aluminium i ważący zaledwie 135 kg silnik połączony jest z 6-biegową sekwencyjną skrzynią ZF. Lekka klatka wykonana jest z rur T45 (stal węglowo-manganowa) i przeszła już testy w trzech ostatnich edycjach Dakaru. W środku kabiny wygospodarowano dużo miejsca, aby kierowcy czuli się komfortowo nawet podczas długich etapów maratońskich.

Zawieszenie to marzenie każdego rajdowca: 8 amortyzatorów Reigera. Koła tworzą 16-calowe felgi Atacama RallyRaid, obute w opony BF Goodrich serii G. Długość auta wynosi 3.8 m, szerokość 2 m, wysokość 1,9 m, rozstaw osi 2,8 m. Gotowy do jazdy waży 1900 kilogramów. Zbiornik paliwa mieści 260 litrów oleju napędowego, co daje zasięg prawie 1200 kilometrów (organizatorzy Dakaru zalecają co najmniej 880 km).

W planach Brytyjczyków jest obok Dakaru 2013 start w pełnym cyklu przyszłorocznego Pucharu Świata FIA. Póki co team dysponuje jedną rajdówką, ale docelowo mają powstać trzy identyczne samochody, w których kabinach zasiądą wspomniani Martin Rowe, John Hardy i Andrew Coley.

Brawa dla Anglików za zmysł marketingowy – rajdówka mogłaby zapewne wyglądać dowolnie, ale oni wybrali wariant patriotyczny… Przybierając kształty nowego Range Rovera, zapewne skupi na sobie uwagę całego (off-roadowego) świata.
AreK