Lider zespołu Toyota Gazoo Racing SA – Giniel De Villiers wraz ze swym pilotem Dirkiem von Zitzewitzem zaliczyli pierwszą jazdę testową za kierownicą tylnonapędowej Toyoty Hilux EVO, którą ścigać się będą w przyszłorocznym Dakarze. „A niech mnie, ale jest szybka!” - komplementował samochód 3. kierowca Dakaru 2016.

Zawodnicy oraz konstruktorzy, którymi dowodzi Glyn Hall, na razie bardzo ostrożnie wypowiadają się o nowym projekcie, ale w ich głosach słychać nutę zadowolenia. - Jesteśmy dobrej myśli – mówi Hall. – Po wypróbowaniu w jeździe naszego konceptu teraz wracamy do pracy warsztatowej, by udoskonalić go na tyle, na ile to możliwe. Posiadamy mnóstwo informacji, które zgromadziliśmy podczas 5 lat obsługi Hiluxa z napędem na wszystkie koła. Nie startujemy więc od zera. Ale czeka nas jeszcze wiele wysiłku i kolejnych testów zanim auto będzie gotowe, by wyruszyć do Argentyny.

Giniel de Villiers po wypróbowaniu auta na różnych typach nawierzchni był pod wrażeniem jego możliwości: - Po twardym jedziemy o wiele szybciej niż naszym poprzednim autem – mówi. – Na pewno muszę się jeszcze przyzwyczaić do Hiluxa EVO, który prowadzi się zupełnie inaczej niż czteronapędówka. Ale jest naprawdę szybki!

Inżynierowie Toyoty wyznaczyli sobie ambitny cel odchudzenia pojazdu aż o 600 kilogramów. Nawet jeśli go w pełni nie osiągną, powinni uzyskać imponujący stosunek mocy do wagi, dzięki któremu Hilux chciałby nawiązać rywalizację z Peugeotami 3008 DKR. W siedzibie zespołu w Barbeque Downs równolegle budowane są trzy egzemplarze auta, którymi – obok Giniela De Villiersa i Dirka von Zitzewitza – w Dakarze 2017 wystartują Leeroy Poulter i Rob Howie (mistrzowie RPA w rajdach terenowych) oraz Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel (dwukrotny triumfatorzy Dakaru).      
AK