Osobówką w teren – smutna historia pewnego Subaru

ImprezaRock1Właściciele samochodów z napędem 4x4 nierzadko żyją w przekonaniu, że oto wszystkie drogi stoją przed nimi otworem. Napęd na cztery koła owszem zwiększa możliwości, ale to jednak nie wszystko - czasem przydaje się również „terenowy” prześwit… Bolesną lekcję w tym przedmiocie zaaplikował sobie właściciel pewnego Subaru Impreza.

Subaru Impreza nie jest terenówką, ale jego przykład może stanowić ostrzeżenie dla niefrasobliwych właścicieli nisko zawieszonych SUV-ów czy crossoverów. A ponieważ rzecz dzieje się w terenie, tym bardziej czujemy się wytłumaczeni, dlaczego pouczająca historia „zwykłej” osobówki trafia na łamy Terenowo.pl. Tym bardziej że jej wybawcą jest Jeep Wrangler.

Właściciel Imprezy, którą prezentujemy Wam na filmie, zamierzał spróbować swych sił na szutrowej trasie w stylu WRC. Niestety im dalej (dosłownie) w las, tym droga stawała się trudniejsza, aż wreszcie skały pokonały miskę olejową. Unieruchomione Subaru zostało w lesie, a jego właściciel poszedł szukać pomocy. W międzyczasie „leśne duszki” ograbiły samochód ze sprzętu stereo i foteli, a jego karoserię pokreśliły graffiti z prześmiewczymi hasłami „Subie”, „WRC” i „off-road”…

Jeep, który przybył na ratunek, miał do wyboru: zdecydowanie dłuższą trasę ewakuacji drogą, którą auto tu dojechało, czy zdecydowanie krótszy, ale bardzo skalisty odcinek „przed siebie”. Właścicielowi auto było już wszystko jedno… Wybrał opcję „kończ Waść, wstydu oszczędź”. Resztę zobaczcie na filmie. Ostrzegamy jednak, aby osoby wrażliwe, które źle reagują na zgrzyt auta przeciąganego bez litości po skałach, raczej wyłączyły dźwięk w komputerach…
AK