Wydrukuj tę stronę

Nie ma mocnych na Brabusa 800 Widestar

marzec 02, 2011

Brabus_800_Widestar_5800 koni mechanicznych! Silnik o takiej mocy czyni z Brabusa 800 Widestar najmocniejszą terenówkę na świecie. Stuningowany przez Brabusa Mercedes G, który właśnie prezentowany jest na salonie w Genewie, tytuł ten dziedziczy po… Brabusie G V12 S. Ustępujący król mocy miał „zaledwie” 700 KM.

Brabus 800 Widestar to dzieło rąk (dosłownie, bo wszystkie prace wykonane zostały ręcznie) specjalistów z Brabusa, czyli prywatnego przedsiębiorstwa specjalizującego się w tuningu samochodów marki Mercedes-Benz. Najważniejszym elementem przebudowy był oczywiście silnik – i to nie byle jaki. Na warsztat trafiła jednostka zapożyczona z Klasy S 600 o pojemności 5.5 l i fabrycznej mocy 388 KM. Jej konstrukcja – 12 cylindrów w układzie widlastym z dwoma turbosprężarkami – oczywiście nie zmieniła się, ale inżynierom udało się zwiększyć jej pojemność do 6.3 l. Za sprawą m.in. nowego układu dolotowego i wydechowego, specjalnych Brabus_800_Widestar_20turbosprężarek opracowanych przez Brabusa i przeprogramowanego komputera moc silnika udało się podwoić, osiągając niesamowity wynik 800 KM (przy 5500 obr./min). Jeszcze większe wrażenie budzi maksymalny moment obrotowy – 1420 Nm dostępne już od 2100 obr./min! To spełnienie marzeń chyba każdego off-roadera… By jednak nie przeciążać zanadto silnika, moment obrotowy na co dzień jest elektronicznie ograniczony do 1100 Nm.    

Z takim silnikiem Mercedes G na drodze zachowuje się niczym rasowy bolid Formuły 1 – do „setki” można go rozbujać już w 4 sekundy! Prędkościomierz wyskalowany został do zawrotnych 280 km/h – nic w tym dziwnego, skoro prędkość maksymalna wynosi 270 km/h… W trosce o bezpieczeństwo szalonego kierowcy, który wpadły na pomysł, by „zamknąć” licznik, również i on został ograniczony elektronicznie do „rozsądnych” 240 km/h.

Brabus_800_Widestar_6Najmocniejsza terenówka świata z zewnątrz wygląda całkiem niepozornie – oczywiście Mercedes G zyskał ekskluzywny pakiet wizerunkowy w postaci całego zestawu spojlerów, owiewek i fartuchów (dzięki temu m.in. szerokość auta wzrosła o 12 cm), upiększonych światłami LED, potężnymi felgami (20-23 cale) i niskoprofilowymi oponami (305/35 R 23 Pirelli lub Yokohama), ale wiadomo, że to nie szata (na życzenie dostępna również dla zwykłych „Gelend”) czyni z niego króla mocarzy. Daleko ważniejsze, obok silnika, są m.in. wyczynowy układ hamulcowy Brabusa  (szerokość wentylowanych tarcz z przodu wynosi 38 cm, a z tyłu – 34,5 cm) czy automatycznie regulowane zawieszenie, które zaprojektowano we współpracy z firmą Bilstein.

W zamyśle Brabus 800 Widestar powstał zapewne po to, by nie opuszczać w ogóle asfaltu. Nas frapuje jednak myśl, co by stało się, gdyby założyć mu porządne MT-eki i ruszyć w teren…

AreK, fot. Brabus