Mercedes GLA – rekreacyjny 4MATIC

13C314_017Popularnym BMW X1 czy Audi Q3 wkrótce przybędzie groźny konkurent. Na rozpoczynającym się w tym tygodniu salonie motoryzacyjnym w Szanghaju zaprezentowany zostanie koncepcyjny Mercedes GLA – nieduży crossover z napędem 4MATIC. Wersję produkcyjną zobaczymy we wrześniu we Frankfurcie, ale już dziś możemy przekonać się, jak będzie wyglądał nowy samochód Mercedesa. Producent ujawnił również kilka szczegółów technicznych.

Mercedes GLA zabudowany został na platformie Klasy A, o czym świadczy m.in. identyczny rozstaw osi: 2,69 m. Samochód ma 4.38 m długości, 1.97 m  szerokości i 1.57 m wysokości. Prototyp napędzany jest 4-cylindrowym, 2-litrowym silnikiem benzynowym zapożyczonym z modelu A250, który dysponuje mocą 211 KM. Jednostka połączona jest z dwusprzęgłowym automatem 7G-DCT, za którego pośrednictwem napęd przekazywany jest do systemu 4MATIC.  Paleta silników w przyszłości zostanie oczywiście poszerzona. Mówi się m.in. o wersji AMG, która będzie miała aż 354 KM.

13C313_33GLA prezentuje się (jak na crossovera) bardzo przyjemnie, wyróżniając się „podrasowanymi” kształtami, które podkreślają jego muskulaturę. Nie zabrakło oczywiście plastikowych „ochraniaczy” (cudzysłów używamy nieprzypadkowo), które mają zadanie chronić zderzaki i progi auta. Nieco wyższe zawieszenie niż w klasie A pozwala wierzyć, że crossover nie zawiesi się na pierwszej napotkanej koleinie.

Jeszcze lepiej przedstawia się wnętrze auta z 4 wyprofilowanymi fotelami i odważnie wyeksponowanym tunelem środkowym. Uwagę przyciągają zwłaszcza wyeksponowane (pytanie, czy nie za bardzo?), iluminowane (!) śmigła nawiewów – np. gdy puszczane jest ciepłe powietrze śmigła stają się czerwone, a gdy zimne – białe. Fju, fju... Auto oczywiście naszpikowane jest elektroniką – wszystkich systemów wymieniać nie będziemy. Najbardziej ekstrawagancki wydaje nam się pomysł umieszczenia dwóch kamer HD na bagażniku auta, z których obraz (3D) jest nie tylko rejestrowany, ale może  być również przekazywany na wewnętrzny monitor w aucie. Kamerki można wypiąć (o ile na parkingu nie ubiegnie nas złodziej) i zamontować np. przy kasku rowerowym. Kilka osób z pewnością gadżet ów przekona do zakupu GLA.
AK