Koncepcja następcy Defendera – modelu DC100 – wciąż ewoluuje, a samochód podróżuje po światowych wystawach, kolekcjonując opinie klientów. Niedawno odwiedził salon w Dubaju, a w tym tygodniu zawita na Los Angeles Auto Show. Specjalnie na tę okazję samochód przeszedł drobny lifting, który – co cieszy – czyni go bardziej off-roadowym.

ZOBACZ TAKŻE: Land Rover DC100 – oto przyszły Defender! | Niepewna przyszłość Land Rovera Defendera | Land Rover DC100 Sport – duch przygody | Land Rover DC100 – inteligentny wojownik. Nowe fakty i zdjęcia z realu | 6 lat wytchnienia dla miłośników Land Rovera Defendera

Oba modele auta – DC100 oraz cabrio DC100 Sport – wyposażone zostały w nowe, 20-calowe alufelgi, na które nałożono AT-eki Coopera. Wersja z hardtopem charakteryzuje się błękitnym kolorem nadwozia, z którym współgra biel dachu. Co najważniejsze jednak DC100 otrzymał kilka wyprawowych dodatków, takich jak snorkel i bagażnik dachowy! Land Rover na szczęście nie zapomina jednak o swoich korzeniach…

Na chwilę obecną mówi się, że DC100 będzie napędzany 2-litrowym, turbodoładowanym dieslem, podczas gdy jego wersja Sport będzie gościła pod maską 2-litrowy silnik benzynowy. Oba auta mają posiadać stały napęd 4x4, 8-biegową skrzynię oraz system Land Rover Terrain Response. W przyszłości przewiduje się powstanie wersji hybrydowej.

Rynek amerykański ma dla Land Rovera szczególne znaczenie. Od 1997 roku Defender nie jest sprzedawany w Stanach z powodu braku wymaganych przez tamtejsze przepisy poduszek powietrznych dla obu pasażerów siedzących z przodu. W przyszłym DC100 airbagów w słusznej liczbie na pewno nie zabraknie, dlatego Anglicy chcą w Los Angeles sądować opinie zwiedzających, rozważając w perspektywie wprowadzenie przyszłego Defendera do sprzedaży w Stanach. Wranglerowi rośnie konkurent, ale czy Jeep ma się czego obawiać?
AK

Dubai:

Los Angeles:

Land Rover DC100:

Land Rover DC100 Sport: