Już nie straszy - SsangYong Rodius 2014

Pamiętacie „najbrzydszy samochód świata”, za jaki uważano niegdyś SsangYonga Rodiusa? Auto wielkie i – nie ma co owijać w bawełnę – szpetne, które zamiast zainteresowania budziło obrzydzenie i drwiny klientów. Koniec z tym! Na 2014 rok przygotowywana jest premiera nowego Rodiusa vel Korando Turismo.

ZOBACZ TAKŻE: Genewa 2012: SsangYong XIV-2 oczy rwie | Terenówki na czele rankingu na "Najbrzydsze auto świata" |

„Stary” Rodius był brzydki, ale (mieliśmy okazję go testować) miał również swoje zalety. Napęd 4x4 i przepotężna kabina pasażerska czyniła z niego całkiem interesujące auto podróżnicze (nie mylić broń Boże z wyprawowym). Podczas wyjazdów wakacyjnych właściciel Rodiusa mógł spać spokojnie, ufając w gust rzezimieszków, którzy zapewne nie tknęliby się TAKIEGO auta... OK, kończymy z bezlitosnym dworowaniem sobie z biednego Rodiusa, zajmijmy się jego następcą.

Będzie zdecydowanie ładniejszy! Ale trudno mu będzie pozbyć się łatki auta „ociężałego”. Życie wymaga jednak kompromisów – nowy Rodius, łączący cechy SUV-a i MPV-a, ma pomieścić aż 11 miejsc siedzących (to cała drużyna piłkarska!), a to oznacza, że jego gabaryty muszą być ponadprzeciętne. Pojemność bagażnika wyniesie aż 3240 litrów! Dla niedużej rodziny czy zakochanej pary taki samochód może spokojnie pełnić rolę wakacyjnego domu na kółkach, w którym można wyspać się, przewieźć furę bagaży i na dodatek jeszcze komfortowo podróżować.

SsangYong Rodius 2014 dostępny będzie w trzech wersjach wyposażenia: Luxury Touring (LT), Grand Touring (GT) i Royal Touring (RT). Podstawowym silnikiem będzie 2-litrowy turbodiesel współpracujący z 6-biegową skrzynią manualną lub Mercedesowskim, 5-biegowym automatem. Na rynkach azjatyckich i w Rosji sprzedawany będzie również model z 3,2-litrowym silnikiem benzynowym.
MM