Produkcja kultowego (zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych) Forda Bronco zakończyła się równo 20 lat temu, zamykając 30-letnią historię terenówki, która doczekała się aż pięciu generacji. Gdy zniknęła z off-roadowej sceny niemal natychmiast zaczęły się pojawiać plotki o jej wskrzeszeniu, które niebawem wreszcie mogą okazać się prawdziwe.
ZOBACZ TAKŻE: Ford Bronco 6. generacji? Built tough
Skąd o tym wiemy? Dzięki aferze, która wybuchła po decyzji o przeniesieniu montażu Forda Focusa z fabryki w Michigan do Meksyku. Na początku października Donald Trump, wówczas kandydat na urząd prezydenta, skrytykował decyzję koncernu, wieszcząc, że Ameryka straci w efekcie wiele tysięcy miejsc pracy. Bill Ford, szef firmy, odpowiedział mu, że Ford to największy producent samochodów w Ameryce, płacący ogromne podatki i zatrudniający wiele tysięcy osób. Z kolei Bill Johnson, jeden z przewodniczących amerykańskiego Związku Zawodowego Pracowników Motoryzacji, skomentował, że o ile nie podoba mu się pomysł „meksykańskiego Focusa”, to jednak interesy pracowników fabryki z Michigan są w pełni zabezpieczone dzięki Rangerowi i właśnie Bronco.
Jak na razie Ford oficjalnie nie przedstawił jeszcze 6. generacji Bronco, ale w sieci nie brakuje licznych spekulacji. Wychodząc z założenia, że od 1978 roku terenówka powstawała na bazie obciętego podwozia pickupów F-Series, pojawił się na przykład pomysł, że nowy Bronco będzie bliskim krewniakiem nowego Forda F-150 Raptor (3.5 l biturbo EcoBoost V6 o mocy 450 KM, 10-biegowa skrzynia automatyczna, nadwozie wykonane z aluminium).
Na zdjęciu przedstawiamy jedną z wizji nowego Forda Bronco, którego premiery spodziewać się powinniśmy w okolicach 2018 roku.
MM, fot. motor1.com