Bentley Falcon – made in Słowacja

O maszkarze, jaką bez wątpienia jest Bentley Falcon, motoryzacyjny świat dyskutuje już od blisko roku, starając się w ten sposób zerwać klapki z oczu szefów Volkswagena, którzy upierają się, że ich Falcon piękny jest i basta! Jest nadzieja, że samochód zostanie nieco przeprojektowany – jego ostateczna wersja ma przypominać modele z rodziny Continental. Co ciekawe, miejscem produkcji luksusowego SUV-a Bentleya będzie prawdopodobnie... Słowacja!

ZOBACZ TAKŻE: Brzydki Bentley przeistoczy się w Sokoła | Bentley EXP 9 F będzie ładniejszy | Bentley EXP 9 F – sokół z podciętymi skrzydłami

Po wpadce, jaką był prototypowy EXP 9 F (ochrzczony później jako Falcon), który spotkał się z lawiną krytyki, teraz nikt już w Volkswagenie nie spieszy z premierą auta. Nowy szef projektantów Luc Donckerwolke pracuje obecnie nad nowym wyglądem Falcona, który tym razem musi spodobać się odbiorcom. O kolejnym niewypale nie ma mowy, reputacja firmy i tak została już poważnie nadszarpnięta.

Co rusz słychać, że Falcon dostaje „zielone światło”, jednak po chwili pojawia się zwykle informacja, że to jeszcze nic oficjalnego. Ale wiele wskazuje na to, że niedługo doczekamy się nowego gracza w segmencie luksusowych SUV-ów. Niemiecki „Handelsblatt” podaje, że wybrano już miejsce produkcji Falcona – auto będzie budowane w Bratysławie, a następnie transportowane do Crewe w Anglii, gdzie będzie odbywał się finałowy montaż. Podstawowa cena „terenowego” Bentleya została oszacowana na – bagatela! – 200 tysięcy Euro. Jak łatwo się domyślić, nawet jeśli Falcon wypięknieje niewielu będzie stać jego kupno, dlatego rocznie produkowanych będzie tylko 5000 egzemplarzy auta. Mimo wszystko nie wróżymy mu sukcesu...

MM