48. Bud Light SCORE Baja 1000 - triumf Big Maców

Rob MacCachren z Las Vegas oraz Andy McMillin z San Diego, czyli amerykański "Dream Team" rajdów off-roadowych, po raz drugi z rzędu zwyciężyli 48. edycję Bud Light SCORE Baja 1000 - najważniejszego obok King of the Hammers rajdu terenowego w USA. Pokonanie pustynnej trasy liczącej 1321 kilometrów zajęło im 15 godzin 58 minut i 33 sekundy, co oznacza, że średnia prędkość, z jaką jechali, wynosiła aż 82,7 kilometrów na godzinę.

Ford F-150 z numerem 11 zespołu Rockstar Energy MacCachren Motorsports był najszybszy wśród 239 uczestników zawodów (licząc trophy trucki, auta, UTV-y, quady i motocykle). To jego drugie zwycięstwo z rzędu - przed rokiem jego załogę stanowiło 3 kierowców, ale tym razem Rob MacCachren uznał, że wystarczy mu tylko jeden zmiennik i podziękował za pomoc Jasonowi Vossowi. MacCachren pokonał początkowe 756 kilometrów, po czym jego miejsce zajął Andy McMillin - syn wielokrotnego triumfatora zawodów z serii SCORE Scotta McMillina.

Z początku wydawało się jednak, że na najwyższym stopniu podium stanie zaledwie 20-letni Meksykanin - Carlos "Apdaly" Lopez, który jako pierwszy przeciął linię mety, jednak analiza tracków wykazała, że jego Chevy Rally Truck ominął dwa wirtualne checkpointy, za co dopisano mu 20 minut. Kara czasowa zapchnęła go na drugą pozycję w "generalce"; jako trzeci na mecie zameldował się jego rodak Eduardo "Lalo" Laguna.

Dla Andiego McMillina to już piąta wygrana w "generalce" Baja 1000, a dla Roba MacCachrena - trzecia. Rekordzistą jest Larry Roeseler, który na koncie zgromadził 13 zwycięstw, z czego 10 odniósł za kierownicą motocykla.

- Jazdę zacząłem dosyć wolno, trzymając się Rickiego Johnsona, który ruszył jako pierwszy - opowiada Rob MacCachren. - To była taka rozgrzewka, której zaletą było stosunkowo niskie zużycie paliwa. Na pierwsze tankowanie zatrzymałem się dopiero po 320 kilometrach. Później tempo nieco wzrosło, ale wtedy opuściło mnie szczęście - musiałem zatrzymać się z powodu przebitej opony i w rezultacie spadłem o kilka miejsc w klasyfikacji. Duży kłopot sprawiał nam kurz, który przy bezwietrznej pogodzie dosłownie wisiał nad trasą, uniemożliwiając skuteczne doganianie i wyprzedzanie rywali. Walczyliśmy z nim na dystansie ponad 240 kilometrów. Gdy oddałem auto Andiemu, powiedziałem mu przez radio, że nasz Ford jest w doskonałej kondycji i nie musi go oszczędzać!

- Wiedziałem, że na ostatnich 300 kilometrach muszę przegonić Lopeza, jeśli chcemy zwyciężyć - mówi McMillin. - Dawałem z siebie wszystko, a nasz samochód czynił dużo więcej niż się po nim spodziewałem. Po każdej zmianie biegów obroty natychmiast osiągały wartość maksymalną. Nie odpuszczałem aż do ostatniego zakrętu, mimo iż jechaliśmy nocą, po meksykańskich bezdrożach. Taka jazda wymaga ogromnej koncentracji - wystarczy rozproszyć się na sekundę i to może oznaczać koniec jazdy. W głowie cały czas słyszałem słowa mojego ojca, który mówił, że nigdy nie należy się poddawać, bo walka trwa aż do samej mety. Wygląda na to, że nie mylił się!

Tegoroczna edycja SCORE Baja 1000 była dużym wyzwaniem dla maszyn ze względu na długą, pokrytą iłem trasę, w którym można było łatwo zakopać się. Metę osiągnęły ostatecznie tylko 124 maszyny, czyli nieco ponad połowa startujących. Organizator nie wspomina w oficjalnych informacjach o wypadku śmiertelnym, do którego doszło na 701. kilometrze trasy. 60-letni Monte Droogsma został uderzony przez przejeżdżające auto, gdy próbował odkopać swojego trophy trucka.

text: AreK, współpraca: Klaus Rasch / race-dezert.com, fot. Sebastian Krywult and Jason Zindroski (HighRev Photograpy)

48. Bud Light SCORE Baja 1000 - wyniki końcowe:
1. Rob MacCachren/Andy McMillin, Ford F-150, 15:58:32
2. Carlos Lopez/Clyde Stacy/Juan C. Lopez, Chevy Rally Truck, 16:14:55
3. Eduardo Laguna/Josh Daniel, Chevy Silverado, 16:17:03;
4. Troy Herbst/Ryan Arciero, Ford F-150, 16:46:58;
5. Tim Herbst/Larry Roeseler, Ford F-150, 17:01:12;
6. Gus Vildosola Jr/Gus Vildosola, Ford Raptor, 17:07:45;
7. Steven Eugenio/Armin Schwarz, Chevy C1500, 17:50:10;
8. Dan McMillin/Chuck Hovey, Ford F-150, 18:05:16;
9. Mark Weyhrich/Gary Weyhrich, Ford F-150, 18:14:22;
10. Cameron Steele/Pat Dean/Cody Stuart, Chevy Silverado, 18:23:00;