Nasser Al-Attiyah wygrywa w Katarze…

Qatar_1Zwycięzca Dakaru 2011, Nasser Al-Attiyah, aby nie wyjść z rajdowej wprawy (z braku auta zabraknie go na starcie przyszłorocznej edycji Dakaru), uczestniczył w miniony weekend w zawodach Baja Qatar International 2011. Każdy wynik inny niż zwycięstwo byłego kierowcy fabrycznego teamu Volkswagena byłby ogromną sensacją, tym bardziej że jego rywalami byli rajdowcy z zupełnie innej półki. Niespodzianki ostatecznie nie było, ale wygrana nie przyszła Katarczykowi z łatwością.


ZOBACZ TAKŻE: Nasser Al-Attiyah przesiada się do... Mercedesa!
  | Teatr jednego aktora – Nasser Al-Attiyah w cuglach wygrywa Ha'il Desert Challenge 2011


Qatar_2Al-Attiyah, któremu w trakcie roku nie udało się kupić VW Race Touarega RT3, zmuszony był wypożyczyć auto – jego wybór padł na SAM-a Mercedes 35 CC, o którym wielokrotnie już pisaliśmy na łamach Terenowo.pl. Kierowca, jego pilot (Lucas Cruz – były partner Carlosa Sainza) oraz samochód nie zawiedli, ale losy zwycięstwa w rajdzie długo nie były przesądzone. Wszystko z powodu bardzo trudnej nawigacji oraz skrajnie trudnych warunków pogodowych.

Na starcie zawodów stanęło 19 samochodów, 10 motocykli oraz 3 quady. W piątek rozegrano 6,5-kilometrowy prolog (oczywiście wygrany z dużą przewagą przez Al-Attiyaha), a w sobotę dwa odcinki specjalne o długości 243.68 i 102.32 km.

Qatar_4Na trasie zawodów, będących zresztą rundą kandydacką Pucharu Świata FIA, błądzili wszyscy, nie wyłączając Al-Attiyaha i Cruza, których trudno posądzać o nieznajomość rajdowego rzemiosła. Trudności potęgował padający deszcz – dla niektórych było to już za wiele i część załóg się wycofała.

Po pierwszym z sobotnich oesów zanosiło się na niespodziankę. Ponadgodzinna kara za jazdę po niewłaściwej trasie spowodowała, że na półmetku Al-Attiyah zajmował dopiero drugie miejsce w klasyfikacji. Kierowca SAM-a wytrzymał jednak próbę nerwów i choć na finałowym oesie również nie uniknął błędów w nawigacji, na mecie mógł jednak świętować swoje trzecie zwycięstwo w rajdzie. Nie mniej zadowolony był szef zespołu SAM, Sven Knorr, dla którego był to pierwszy oficjalny triumf jego rajdówki.

Qatar_5- Jestem miło zaskoczony możliwościami Mercedesa – mówił na mecie Al-Attiyah, nie zważając na ulewny deszcz. – Z pewnością, gdyby miał nieco więcej mocy, mógłby stanowić konkurencyjną siłę.  Trasa rajdu była ciężka, a w niektórych miejscach bardzo techniczna. To był raczej rajd cross-country niż baja. W przyszłości, jak myślę, roadbook powinien zawierać więcej instrukcji, co szczególnie pomogłoby zespołom amatorskim.

Nasser Al-Attiyah, który nie wystartuje w Dakarze 2012, teraz będzie mógł skupić się na trenowaniu strzelania do rzutków. Na Olimpiadzie w Londynie 2012 po raz piąty będzie reprezentował swój kraj w tej konkrencji.

AreK, fot. Giusy Consina
Powered by Rally Raid Media Group

Baja Qatar International 2011 – wyniki końcowe

Qatar_31. Al-Attiyah / Cruz Senra (Katar/Hiszpania) - SAM Mercedes 35CC - 05:39:05
2. Mabbs / Caninada (W.Brytania/Francja) - Toyota FJ Cruiser - 06:12:47
3. Ali Hassan / Ali Balooshi (ZEA) - Nissan Patrol - 07:22:14
4. Powell / Evans (W.Brytania) - Predator X-18S - 07:42:07
5. Barker / Hutton-Barker (W.Brytanie) - Nissan Patrol - 08:09:07
6. Al-Mohana / Al-Sanad (Arabia S.) - Nissan Patrol T2 - 08:28:29
7. Al-Maktoum / Marjan (ZEA) - Land Rover 110 - 08:32:39
8. Al-Shamsi / Mohamed (ZEA) - Nissan Patrol - 09:17:28
9. Al-Junaibi / Bu Hamaid (ZEA) - Nissan Patrol - 09:59:02
10. Al-Helai / Mirza (ZEA) - Nissan Patrol T2 - 12:45:48