Hołek za kierownicą... Yamahy TMAX


Czy wiecie, czym na co dzień porusza się nasz najlepszy Dakarowiec? Do jazdy po rodzimym Olsztynie Krzysztof Hołowczyc wykorzystuje skuter Yamaha TMAX. Hołek jeździ najnowszą generacją tej maszyny, całkowicie przekonstruowaną na 2012 rok.

ZOBACZ TAKŻE: Tuż przed Dakarem 2012 - rozmawiamy z Krzysztofem Hołowczycem

TMAX wyposażony jest w większy silnik o pojemności 530 ccm i układ przeniesienia napędu z zastosowaniem pasa transmisyjnego. Jak na skuter z motocyklowym DNA przystało, jazda TMAX-em bardzo przypomina prowadzenie motocykla. Ma duży moment obrotowy przy ruszaniu, niezłe przyspieszenie, wydajne hamulce z systemem ABS i składa się w zakrętach niczym motocykl sportowy. Jednocześnie zachowuje wszystkie zalety klasycznego skutera, takie jak wygodna pozycja kierowcy i pasażera, dobra osłona czy duży schowek pod kanapą.

- W tym roku jeżdżę już kolejną generacją Yamahy TMAX i uważam, że jest to zdecydowanie najszybszy i najwygodniejszy środek transportu w zatłoczonym mieście – mówi Krzysztof Hołowczyc. – Dzięki temu skuterowi nie stoję w korkach, nie muszę szukać wolnej przestrzeni do parkowania, a dojazd w dowolne miejsce na terenie Olsztyna zajmuje mi kilkanaście minut. Do tego sama jazda Yamahą sprawia mi prawdziwą radość...

Na zdjęciach Olsztyn nie wygląda na specjalnie zatłoczone miasto (RAFCO, jak to jest naprawdę?:) A my mimo wszystko wolimy Hołka za kierownicą MINI All4 Racing...:)
AK