44. Tecate SCORE Baja 1000 – relacja i foty z najważniejszego rajdu 4x4 w Ameryce Płn.

Jeżeli zapytacie przeciętnego Amerykanina, jaki jest najtrudniejszy rajd terenowy na świecie, w odpowiedzi zapewne nie padnie słowo „Dakar”, a w zamian za to niemal na pewno usłyszycie zachwyty nad maratonem „SCORE Baja 1000”. Rozgrywany od 44 lat (Dakar może się schować….) rajd pustynny z trasą o długości 705 mil (1134 km), na którym walka toczy się non stop od startu aż do mety (po drodze zawodnicy z danej załogi zamieniają się miejscami za kierownicą) przez off-roaderów zza Wielkiej Wody nazywany jest dziadkiem wszystkich rajdów cross-country. W ubiegły weekend odbyła się już 44. edycja Tecate SCORE Baja 1000, w której udział wzięło 278 maszyn. Tylko na TERENOWO.PL – relacja oraz ekskluzywne zdjęcia z naszego partnerskiego serwisu Race-Dezert.com / Rally Raid Media Group (USA).

ZOBACZ TAKŻE: Dwie twarze Toyoty Tacoma: rajdowa i… surfingowa | Pustynny BMW X6 Trophy Truck w rękach Schwarza | Lexusem w rajdach cross-country? Why not… | Z prochu powstałeś... - Dust to Glory | BFGoodrich Mud Terrain T/A KM2 - najszybsza opona 42. SCORE Baja 1000 2009 | Robby Gordon wygrywa amerykańskie mistrzostwa SCORE Baja 2009

Start i meta tegorocznego rajdu Baja 1000 była zlokalizowana w okolicach Ensenada, miasta położonego na Półwyspie Kalifornijskim (Baja California) w Meksyku, oddalonego o 65 mil od granicy z USA. Ponad 1000-kilometrowa trasa miała formę pętli i – jak łatwo się domyślić – cechowała się ogromną różnorodnością terenu. Po drodze zawodnicy musieli zaliczyć 6 Checkpointow i 64 Waypointy. Trudności spotkane na drodze, awarie oraz 32-godzinny limit czasu sprawiły, że metę osiągnęło tylko 155 pojazdów. Zawodnicy, którzy reprezentowali 34 stanów USA i 16 krajów świata, rywalizowali w aż 36 klasach „Pro” i 7 „Sportsmen”. W wyścigu uczestniczyły samochody, ciężarówki, motocykli i quady, ale oczy wszystkich zwrócone były na elitarną klasę SCORE Trophy Truck, złożoną z 850-konnych „unlimited production trucks”, w której startowały 29 załogi.

Ich walka rozpoczęła się nietypowo, bo od… falstartu. Gdy na trasę wyruszyło już 13 rajdówek okazało się, że na 5. mili drogę blokuje im ogromna ciężarówka. Organizatorzy postanowili więc uformować konwój z 16 pozostałych aut i przesunąć start w miejsce ulokowane za zawalidrogą. Dystans zawodów dla niektórych załóg nieco się skrócił, co w ostatecznym rozrachunku uniemożliwiało wskazanie zwycięzcy z najlepszym czasem przejazdu całej trasy. Sędziowie znaleźli jednak rozwiązanie, wyliczając dla każdej załogi samochodowej i ciężarowej jej średnią prędkość jazdy, i to ona właśnie decydowała o końcowej klasyfikacji.

Zwycięstwo w klasie samochodów wywalczył ostatecznie Trophy Truck z numerem 31 – Ford F-150 prowadzony przez duet McMillinów – 24-letniego Andy’ego i jego 51-letniego ojca Scotta. Dla rodzinnej załogi był to już drugi triumf w Baja 1000 w ostatnich trzech latach – w 2009 roku zawody wygrali, prowadząc Chevy Silverado. McMillin to zresztą jedno z najznamienitszych nazwisk rajdów SCORE. 4. miejsce w tegorocznej edycji Baja 1000 wywalczył słynny Mark McMillin (brat Scotta, wuj Andy’ego) – jeden z najlepszych kierowców lat 80. (5 wygranych Baja 1000), jadący tym razem w parze z… własnym synem, Danielem.

Andy i Scott McMillinowie pokonali 705-milową trasę (ponad 1130 km!) w czasie 14 godzin 51 minut i 36 sekund (średnia prędkość 47,11 mph), wyprzedzając kolejną załogę o… niecałe 3 minuty. Zwycięstwo nie przyszło im z łatwością – po drodze musieli m.in. zmieniać przebite koło. To i tak niewiele jak na tak długi i wymagający wyścig. Kluczem do sukcesu okazała się znakomita jazda młodego Andy’ego, który prowadził auto na początku i na końcu trasy, oraz doświadczenie Scotta, który zasiadł za kierownicą w momencie, gdy rozpoczynała się najtrudniejszy odcinek San Felipe.

Dla Amerykanów zwycięstwo w SCORE Baja 1000 jest wartością samo w sobie. Ale nie bez znaczenia są również nagrody – na mecie na zawodników czekało do podziału aż 400 tysięcy dolarów. Tak wysoki budżet nie dziwi, jeśli przyjrzeć się oficjalnym sponsorom zawodów: m.in. Volkswagen, BF Goodrich, Coca-Cola… Tytułowy Tecate jest producentem piwa. Po raz kolejny sukces świętowali przedstawiciele BF Goodricha – w ostatnich 26 latach tylko raz zwyciężyła tu „inna opona”. W tym roku najlepsza piątka samochodów również korzystała z BFG.

Text: Arek Kwiecień, fot. Jason Zindroski, Vincent Knakal (Mad Media) / Race-Dezert.Com

44th Tecate SCORE Baja 1000 - wyniki końcowe:

1. Andy McMillin/Scott McMillin, National City, Calif., Ford F-150, 14:51:36 (47.11 mph)
2. Nick Vanderwey, Phoenix/Curt LeDuc, Cherry Valley, Calif./Larry Vanderwey, Litchfield Park, Ariz., Chevy Silverado, 14:54:11 (46.97 mph)
3. Bryce Menzies, Las Vegas/Ricky Johnson, Encinitas, Calif./Larry Job, Las Vegas, Ford F-150, 14:55:40 (46.89 mph)
4. Mark McMillin, El Cajon, Calif./Daniel McMillin, LaMesa, Calif./Chuck Hovey, Escondido, Calif., Ford F-150, 15:19:53 (45.66 mph)
5. Clyde Stacy, Bristol, Va./Juan Carlos Lopez, Tecate, Mexico/Justin Matney, Bristol, Tenn., Chevy Silverado, 15:40:38 (44.65 mph)
6. Justin Davis, Chino Hills, Calif., ESM-Chevy, 16:17:55 (43.26 mph)
7. Jesse James, Austin, Texas, Chevy Silverado, 16:24:02 (42.68 mph)
8. Ronny Wilson, Long Beach, Calif./John Herder, Tucson, Ariz., Jimco-Chevy, 16:27:31 (42.83 mph)
9. Ken Losch, Chandler, Ariz./Greg Nunley, Tulare, Calif., Chevy Silverado, 16:28:36 (42.48 mph)
10. Robby Gordon, Charlotte, N.C., Chevy CK1500, 16:47:15 (41.70 mph)
...
20. Armin Schwarz, Germany/Martin Christensen, Escondido, Calif. (Denmark), BMW, 18:57:58 (36.91 mph) (SCORE Trophy Truck)