TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
W doborowej obsadzie odbyła się w Kietlicach III eliminacja Pucharu Polski w Ekstremalnej Jeździe Samochodami Terenowymi OFF-ROAD PL Trophy 4X4. U boku terenówek należących do krajowej ekstraklasy w rajdzie Orlen Trophy wystartowały również dwie załogi zagraniczne zaliczane do ścisłej czołówki europejskiej. I to właśnie jedna z nich (Austriacy Harold Seyfried/Mike Seyfried) okazała się najlepsza na trudnej, ponad dwustukilometrowej trasie na Mazurach.
Zwycięstwo austriackiej załogi podziwianej choćby za zajęcie trzeciego miejsca na tegorocznej Croatii Trophy było jednak – w co trudno uwierzyć – pewnym zaskoczeniem. Dopiero czwarte miejsce zajęli bowiem główni faworyci do zwycięstwa - Niemcy Henrik Strasser i Michael Kuerbs, którzy dwukrotnie wygrywali chorwacki rajd (w latach 2002 i 2003), a niedawno zwyciężyli w bardzo trudnych zawodach na Węgrzech. Sympatyczna załoga lilowej Toyoty znana powszechnie jako team „Krowy w kolorze lila” (LilaQ) bez wątpienia stanowi obecnie najlepszą załogę ekstremalnej Europy.
Tuż za zwycięskimi Austriakami, na drugim miejscu, uplasowała się załoga Dariusz Luberda/Szymon Polak, dla której – po długiej przerwie spowodowanej budową nowego auta – był to tegoroczny debiut na rajdowych trasach. Efektem długich prac w warsztacie jest czerwony potwór z karoserią Wranglera, blisko 250-konnym silnikiem V8, skrzynią biegów Dodge’a Rama i zawieszeniem Volvo Laplandera. Ostatnie miejsce na podium przypadło w udziale – znanym już dobrze czytelnikom „Giełdy Samochodowej” - krakowianom Wojciechowi Polowcowi i Pawłowi Przybyłowskiemu, dla których tegoroczny sezon jest bardzo udany. Po zajęciu 9. miejsca na Croatii Trophy 2003, zwyciężyli niedawno w II pucharowej eliminacji w Miastku i mają ogromny apetyt by sięgnąć po Pucharu Polski 2003 (po rajdzie w Kietlicach zajmują 2. miejsce ze 177 punktami).
Klasyfikacji generalnej OFF-ROAD PL Trophy 4x4 przewodzą obecnie (po trzech rundach) Piotr Gadomski i Rafał Ciepły (212 punktów), którzy od początku sezonu jadą bardzo równo, utrzymując miejsca w ścisłej czołówce. Na Orlen Trophy po bardzo dobrej jeździe zajęli piąte miejsce. Ich przewaga w „generalce” nad Polowcem i Przybyłowskim oraz Michałem i Wojciechem Sawickimi (165 punktów) nie jest jednak duża i wygląda na to, że na ostatniej eliminacji, która odbędzie się w październiku, będziemy świadkami bardzo ciekawej konfrontacji.
Po raz pierwszy w dziejach Pucharu Polski obok aut jadących w klasie ekstremalnej w Kietlicach wystartowały również załogi w klasie turystycznej, której trasa była daleko łatwiejsza i nie wymagała choćby posiadania wyciągarek. W ich rywalizacji zwyciężyła rodzinna załoga Andrzeja i Tomasza Karłowiczów na UAZ-ie.
Rajd w Kietlicach składał się z trzech etapów, których trasę wyznaczyli doświadczeni off-roaderzy m.in. Piotr Kowal (ubiegłoroczny zdobywca PP) i Robert Mucha (m.in. wielokrotny uczestnik Croatii Trophy). Pierwszy etap rozegrany został w nocy i rozpoczął się od wyrównującego szanse startu równoległego. Choć przyjęło się na zawodach, że nocne odcinki nie zawierają trudnych przeszkód, ten do łatwych nie należał. Na ponad dwudziestokilometrowej trasie klasą samą dla siebie były załogi zagraniczne, które swą doskonałą jazdą rozbudziły ambicje Polaków.
Pierwszy z etapów dziennych liczył blisko 125 kilometrów i obfitował w niezwykle wymagające próby przejazdu. Najciekawszą był ponad dwukilometrowy przejazd po dnie rzeki, której woda przykrywała maski aut. Chwila nieuwagi przede wszystkim pilotów, którzy zmuszeni byli brodzić przed pojazdami, wyszukując optymalną trasę przejazdu, powodowała tonięcie auta lub kończyła się ugrzęźnięciem w mule. Mimo dobrej jazdy Niemców i Austriaków, etap ten pokazał, iż zawody nie będą teatrem dwóch aktorów. Rewelacyjnie bowiem na próbach jechali spragnieni walki w terenie Luberda i Polak, którzy w tym dniu zdecydowanie zwyciężyli, plasując się przed załogami Seyfried/Seyfried oraz Gadomski/Ciepły. W klasie turystycznej po pierwszym etapie dziennym prowadziła załoga Jacek Ambrozik/Leszek Złotkowski na Muscelu.
Etap ten nie dla wszystkich zakończył się pomyślnie. Land Rover Macieja Przybycienia i Marka Burego zrobił wywrotkę przez dach podczas pokonywania bez asekuracji stromizny w jednym z wąwozów; we Wranglerze Polowca i Przybyłowskiego zerwała się lina ich mechanicznej wyciągarki, a także ich lina zapasowa; w Defenderze Marka i Agnieszki Janaszkiewiczów awarii doznała zwrotnica, a w „CJ-ocie” Waldemara Lenkowskiego przegrzaniu uległ jego potężny motor 5,6 l V8. Wyciągarkę na tym etapie uszkodziła również załoga Budner/Fąfara, których Tomcat długo plasował się w ścisłej czołówce.
Trzeci, ostatni etap rozpoczął się od uroczystego startu w Węgorzewie, który zgromadził tłumy widzów. Jak przystało na ekstremalny rajd terenowy, już sam wjazd na podium, na którym prezentowali się zawodnicy, wymagał sporych umiejętności i był zaliczany do klasyfikacji. Najlepszym wdrapanie się po drewnianych balach, a następnie zjazd po nich zabierał ledwie pięć sekund.
Etap ten był zdecydowanie krótszy od poprzedniego i charakteryzował się ogromną różnorodnością przeszkód. Samochody rywalizowały na trialu usytuowanym na terenie żwirowni, walczyły na długim, piętnastokilometrowym odcinku szybkościowym o nazwie „lipowa góra” (dodatkową atrakcją dla wielu z nich było oberwanie chmury), pokonywały techniczne jary i trawersy oraz przeprawiały się przez głębokie bagna. Miejsce zwane „bagnem I” kosztowało sporo nerwów i energii załogę Seyfired/Seyfried, której Mercedes przewrócił się na bok i nabrał wody do układu powietrznego. Mimo dużej straty czasowej Austriacy ukończyli etap na wysokim czwartym miejscu, co w obliczu wolniejszej jazdy Dariusza Luberdy i Szymona Polaka, którzy przecierali trasę, wystarczało im, by zwyciężyć w całym rajdzie.
text: Arek Kwiecień, foto: Piotr Kowal
Artykuł opublikowany w czasopiśmie "Giełda Samochodowa", nr 68/2003 (824) z dnia: 26 sierpnia 2003 roku.
Zwycięstwo austriackiej załogi podziwianej choćby za zajęcie trzeciego miejsca na tegorocznej Croatii Trophy było jednak – w co trudno uwierzyć – pewnym zaskoczeniem. Dopiero czwarte miejsce zajęli bowiem główni faworyci do zwycięstwa - Niemcy Henrik Strasser i Michael Kuerbs, którzy dwukrotnie wygrywali chorwacki rajd (w latach 2002 i 2003), a niedawno zwyciężyli w bardzo trudnych zawodach na Węgrzech. Sympatyczna załoga lilowej Toyoty znana powszechnie jako team „Krowy w kolorze lila” (LilaQ) bez wątpienia stanowi obecnie najlepszą załogę ekstremalnej Europy.
Tuż za zwycięskimi Austriakami, na drugim miejscu, uplasowała się załoga Dariusz Luberda/Szymon Polak, dla której – po długiej przerwie spowodowanej budową nowego auta – był to tegoroczny debiut na rajdowych trasach. Efektem długich prac w warsztacie jest czerwony potwór z karoserią Wranglera, blisko 250-konnym silnikiem V8, skrzynią biegów Dodge’a Rama i zawieszeniem Volvo Laplandera. Ostatnie miejsce na podium przypadło w udziale – znanym już dobrze czytelnikom „Giełdy Samochodowej” - krakowianom Wojciechowi Polowcowi i Pawłowi Przybyłowskiemu, dla których tegoroczny sezon jest bardzo udany. Po zajęciu 9. miejsca na Croatii Trophy 2003, zwyciężyli niedawno w II pucharowej eliminacji w Miastku i mają ogromny apetyt by sięgnąć po Pucharu Polski 2003 (po rajdzie w Kietlicach zajmują 2. miejsce ze 177 punktami).
Klasyfikacji generalnej OFF-ROAD PL Trophy 4x4 przewodzą obecnie (po trzech rundach) Piotr Gadomski i Rafał Ciepły (212 punktów), którzy od początku sezonu jadą bardzo równo, utrzymując miejsca w ścisłej czołówce. Na Orlen Trophy po bardzo dobrej jeździe zajęli piąte miejsce. Ich przewaga w „generalce” nad Polowcem i Przybyłowskim oraz Michałem i Wojciechem Sawickimi (165 punktów) nie jest jednak duża i wygląda na to, że na ostatniej eliminacji, która odbędzie się w październiku, będziemy świadkami bardzo ciekawej konfrontacji.
Po raz pierwszy w dziejach Pucharu Polski obok aut jadących w klasie ekstremalnej w Kietlicach wystartowały również załogi w klasie turystycznej, której trasa była daleko łatwiejsza i nie wymagała choćby posiadania wyciągarek. W ich rywalizacji zwyciężyła rodzinna załoga Andrzeja i Tomasza Karłowiczów na UAZ-ie.
Rajd w Kietlicach składał się z trzech etapów, których trasę wyznaczyli doświadczeni off-roaderzy m.in. Piotr Kowal (ubiegłoroczny zdobywca PP) i Robert Mucha (m.in. wielokrotny uczestnik Croatii Trophy). Pierwszy etap rozegrany został w nocy i rozpoczął się od wyrównującego szanse startu równoległego. Choć przyjęło się na zawodach, że nocne odcinki nie zawierają trudnych przeszkód, ten do łatwych nie należał. Na ponad dwudziestokilometrowej trasie klasą samą dla siebie były załogi zagraniczne, które swą doskonałą jazdą rozbudziły ambicje Polaków.
Pierwszy z etapów dziennych liczył blisko 125 kilometrów i obfitował w niezwykle wymagające próby przejazdu. Najciekawszą był ponad dwukilometrowy przejazd po dnie rzeki, której woda przykrywała maski aut. Chwila nieuwagi przede wszystkim pilotów, którzy zmuszeni byli brodzić przed pojazdami, wyszukując optymalną trasę przejazdu, powodowała tonięcie auta lub kończyła się ugrzęźnięciem w mule. Mimo dobrej jazdy Niemców i Austriaków, etap ten pokazał, iż zawody nie będą teatrem dwóch aktorów. Rewelacyjnie bowiem na próbach jechali spragnieni walki w terenie Luberda i Polak, którzy w tym dniu zdecydowanie zwyciężyli, plasując się przed załogami Seyfried/Seyfried oraz Gadomski/Ciepły. W klasie turystycznej po pierwszym etapie dziennym prowadziła załoga Jacek Ambrozik/Leszek Złotkowski na Muscelu.
Etap ten nie dla wszystkich zakończył się pomyślnie. Land Rover Macieja Przybycienia i Marka Burego zrobił wywrotkę przez dach podczas pokonywania bez asekuracji stromizny w jednym z wąwozów; we Wranglerze Polowca i Przybyłowskiego zerwała się lina ich mechanicznej wyciągarki, a także ich lina zapasowa; w Defenderze Marka i Agnieszki Janaszkiewiczów awarii doznała zwrotnica, a w „CJ-ocie” Waldemara Lenkowskiego przegrzaniu uległ jego potężny motor 5,6 l V8. Wyciągarkę na tym etapie uszkodziła również załoga Budner/Fąfara, których Tomcat długo plasował się w ścisłej czołówce.
Trzeci, ostatni etap rozpoczął się od uroczystego startu w Węgorzewie, który zgromadził tłumy widzów. Jak przystało na ekstremalny rajd terenowy, już sam wjazd na podium, na którym prezentowali się zawodnicy, wymagał sporych umiejętności i był zaliczany do klasyfikacji. Najlepszym wdrapanie się po drewnianych balach, a następnie zjazd po nich zabierał ledwie pięć sekund.
Etap ten był zdecydowanie krótszy od poprzedniego i charakteryzował się ogromną różnorodnością przeszkód. Samochody rywalizowały na trialu usytuowanym na terenie żwirowni, walczyły na długim, piętnastokilometrowym odcinku szybkościowym o nazwie „lipowa góra” (dodatkową atrakcją dla wielu z nich było oberwanie chmury), pokonywały techniczne jary i trawersy oraz przeprawiały się przez głębokie bagna. Miejsce zwane „bagnem I” kosztowało sporo nerwów i energii załogę Seyfired/Seyfried, której Mercedes przewrócił się na bok i nabrał wody do układu powietrznego. Mimo dużej straty czasowej Austriacy ukończyli etap na wysokim czwartym miejscu, co w obliczu wolniejszej jazdy Dariusza Luberdy i Szymona Polaka, którzy przecierali trasę, wystarczało im, by zwyciężyć w całym rajdzie.
text: Arek Kwiecień, foto: Piotr Kowal
III eliminacja Pucharu Polski OFF-ROAD PL - Orlen Trophy 4x4 | ||||
Miejsce | Kierowca | Pilot | Samochód | Punkty |
Grupa ekstremalna | ||||
1. | Harold Seyfried | Mike Seyfried | Mercedes G | 100 |
2. | Dariusz Luberda | Szymon Polak | Jeep Wrangler | 88 |
3. | Wojciech Polowiec | Paweł Przybyłowski | Jeep Wrangler | 77 |
4. | Henrik Strasser | Michael Kuerbs | Toyota | 67 |
5. | Piotr Gadomski | Rafał Ciepły | Toyota LC | 58 |
Grupa turystyczna | ||||
1. | Andrzej Karłowicz | Tomasz Karłowicz | UAZ | - |
2. | Andrzej Bogucki | Piotr Sporysz | Jeep Wrangler | - |
3. | Wiesław Gołuszka | Bartosz Gołuszka | Jeep Wrangler | - |
4. | Krystian Kruszyński | Krzysztof Prochowski | Nissan | - |
5. | Jacek Ambrozik | Leszek Złotkowski | Muscel | - |
Puchar Polski OFF-ROAD PL Trophy 4x4 - klasyfikacja generalna po 3 rundach |
||||
Miejsce | Kierowca | Pilot | Samochód | Punkty |
1. | Piotr Gadomski | Rafał Ciepły | Toyota LC | 212 |
2. | Wojciech Polowiec | Paweł Przybyłowski | Jeep Wrangler | 177 |
3. | Michał Sawicki | Wojciech Sawicki | Jeep Wrangler | 165 |
4. | Wojciech Gołębiowski | Andrzej Derengowski | Jeep Wrangler | 117 |
5. | Harold Seyfried | Mike Seyfried | Mercedes G | 100 |
Artykuł opublikowany w czasopiśmie "Giełda Samochodowa", nr 68/2003 (824) z dnia: 26 sierpnia 2003 roku.