Sebastien Loeb i Mikko Hirvonen to światowej klasy kierowcy WRC, którzy niebawem być może zadebiutują w rajdzie Dakar. Obaj zaliczyli ostatnio jazdy testowe w Maroko.

Nazwisko Loeba nie jest zaskoczeniem, bowiem Francuz już w styczniu 2014 wizytował dakarowy biwak, po którym oprowadzali go Carlos Sainz, Marc Coma, Cyril Despres i Vladimir Chagin. Od tej pory nieustannie spekuluje się o możliwym przejściu dziewięciokrotnego mistrza świata WRC do rajdów cross-country. Tym bardziej że do udziału w rajdzie Dakar powrócił wysoko aspirujący Peugeot, którego Sainz jest ambasadorem. I to właśnie za kierownicą Peugeota 2008 DKR Francuz miał okazję zasiąść w ostatnich dniach podczas testów w Maroko. Jego partnerem był Lucas Cruz, który na co dzień jest pilotem Carlosa Sainza. Hiszpan nabawił się jednak kontuzji ścięgna Achillesa podczas grę w piłkę nożną.  

Jeśli Sebastien Loeb zdecyduje się na występy w Ameryce Południowej, istnieje możliwość, że na starcie spotka swojego kolegę z tras WRC -  Mikko Hirvonena. Czterokrotny wicemistrz świata WRC kilka dni temu również wybrał się do Maroka, by poćwiczyć za wolantem MINI All4 Racing. - Mikko chciał przetestować nasze auto, więc zaproponowaliśmy mu wspólny wyjazd - mówi Sven Quandt. - Mam wrażenie, że jazda sprawiła mu dużo przyjemności. Co będzie dalej? - trudno dziś jeszcze przewidzieć.

MM, fot. Peugeot Sport, Red Bull